Po prawie czterech godzinach zmagań zakończył się Europa Strong Man Cup 2018, czyli międzynarodowe zawody siłaczy w Kartuzach. Żadnych szans rywalom nie dał Maciej Hirsz.
Kartuzy po raz kolejny były areną zawodów siłaczy, ale bodaj po raz pierwszy miały one tak międzynarodowy charakter - w sześciu konkurencjach z niebotycznymi ciężarami zmagało się siedmiu reprezentantów sześciu krajów.
Tradycyjnie nie zawiódł faworyt gospodarzy i współorganizator zmagań Maciej Hirsz. Kartuzianin prowadził od samego początku, wygrał pięć konkurencji (jedną ex aequo), a szóstej, przed którą był już pewny triumfu, nie dokończył przez kurcz.
- Jestem zmęczony, ale szczęśliwy, że kolejny raz udało mi się wygrać w Kartuzach. Za dwa tygodnie lecimy do Afryki razem z Mateuszem Ostaszewskim i Mateuszem Kieliszkowskim na Arnold Classic Pro Series. Trzymajcie kciuki - mówił na podium Maciej Hirsz.
Pozostałe miejsca na podium zajęli zawodnicy z Czech i Norwegii. Zmagania sędziowali strongmani Mariusz Pudzianowski i Mateusz Ostaszewski oraz przedstawiciel sponsorów Sebastian Miłosz. Nie zabrakło konkursów dla publiczności.
Europa Strong Man Cup 2018 w Kartuzach - wyniki
1. Maciej Hirsz (Polska)
2. Jiri Vityska (Czechy)
3. Ole Martin Kristiansen (Norwegia)
4. Konstantin Ilin (Ukraina)
5. Nemanjan Tasic (Austria)
6. Radion Sucman (Mołdawia)
7. Konrad Karwat (Polska)
Komentarze (0)