Nie będzie medalu dla Szymona Sajnoka w Mistrzostwach Europy w Kolarstwie Torowym. Reprezentant Polski jadący w omnium spisywał się rewelacyjnie i po trzech konkurencjach był liderem. W wyścigu punktowym inni byli jednak lepsi, kartuzianin uzbierał 10 punktów i do podium zabrakło mu jednego oczka.
Rywalizacja w olimpijskiej konkurencji omnium układała się dla Szymona Sajnoka doskonale aż do ostatniej konkurencji. Na inaugurację kolarz w koszulce mistrza świata zajął piąte miejsce w scratchu, potem jeszcze się poprawiał - tempo zakończył na czwartej pozycji, a wyścig eliminacyjny na trzeciej. Przed ostatnią konkurencją wychowanek Cartusii Kartuzy był współliderem wraz z Francuzem Benjaminem Thomasem.
O wszystkim tradycyjnie decydował wyścig punktowy, a ten tym razem nie ułożył się dla kolarza CCC Sprandi Polkowice pomyślnie. Sajnok zapunktował na pierwszym finiszu, a następnie skupił się na kontrolowaniu rywali z czołówki. Gdy faworyci byli zajęci sobą, zaatakowali zawodnicy z dalszych pozycji, którzy nadrobili okrążenie i zgarnęli sporo punktów na kolejnych sprintach. Na uratowanie medalu nie starczyło już czasu i sił. W końcówce Szymon wykrzesał z siebie jeszcze siły i zgarnął 5 punktów na 10 okrążeń przed metą, ale na końcowym, podwójnie punktowanym finiszu był już dalej.
10 punktów z ostatniego wyścigu dało mu łącznie 112 oczek i czwarte miejsce. Do szczęścia zabrakło niewiele, bo zdobywcy brązowego i srebrnego medalu, czyli Duńczyk Casper von Folsach i Włoch Elia Viviani, zgromadzili po 113 punktów. Złoto wywalczył Brytyjczyk Ethan Hayter z dorobkiem 133 oczek.
Sajnok w Glasgow startował też w wyścigu drużynowym na dochodzenie, w którym Polska zajęła piąte miejsce.
⇒ Na ME w Glasgow startuje też Jakub Skierka. Zobacz, kiedy mu kkibicować
Komentarze (1)
• Obserwator 04.08.2018, 23:48 Zgłoś naruszenie
Przecież on nie reprezentuje żadnego klubu z Kartuz. Czym się tu przejmować?