Dziś kończą się Mistrzostwa Europy w Koszykówce Kobiet U20 w Portugalii 2016. Polki, po przegranych spotkaniach z Rosją w ćwierćfinale i potem Belgią, o godz. 12 zmierzą się w meczu o 7. miejsce z Łotwą. W reprezentacji zagrają siostry Makurat z Sierakowic - Anna i Aleksandra.
W ćwierćfinale Polki przegrały z faworyzowaną Rosją 55:68 (16:18, 14:8, 11:21, 14:21). Mimo porażki był to dobry mecz biało - czerwonych, bo jeszcze w trzeciej kwarcie prowadziły. Ania Makurat zagrała ponad 18 minut, raz trafiła za dwa punkty, miała też m.in. trzy zbiórki, trzy asysty i jeden przechwyt. Ola zagrała ponad 5 minut, w których zdążyła zanotować trzy zbiórki.
Po pożegnaniu się z walką o medale, zespół Romana Skrzecza chyba podłamany przystąpił do starcia z Belgią, które otwierało drogę do piątego miejsca. Rywalki od samego początku były zdecydowanie lepsze i wygrały 75:40 (19:7, 21:17, 16:11, 19:5). Młodsza z sierakowiczanek zagrała 13 minut i zdobyła dwa punkty, starsza na parkiecie spędziła pięc minut mniej i wykorzystała jeden rzut osobisty.
W niedzielę o godz. 12 Polki zagrają ostatni mecz mistrzostw - spotkanie o 7. miejsce z Łotwą. Jeslli wygrają, obronią miejsce wywalczone podczas ubiegłorocznych mistrzostw. Transmisję na żywo można obejrzeć tutaj:
Wielki finał o godz. 20.45, z złoto zagraja Hiszpanki z Włoszkami.
Aktualizacja
Polska przegrała z Łotwą 67:72 (11:9, 18:9, 16:25, 17:19, 5 :10). W meczu zagrały obie siostry: Ola zdobyła dwa punkty, Ania dziewięć. Reprezentacja wraca więc do kraju jako ósma drużyna Europy w swojej kategorii.
Komentarze (0)