Cartusia Kartuzy przegrała na własnym parkiecie z Gwardią Koszalin 25:29 (12:14) w ostatnim meczu sezonu 2015/2016 II ligi mężczyzn. Porażka sprawiła, że GKS uplasował się na 10. miejscu w tabeli. Zespół i kibiców czeka jeszcze epilog - 7 maja w Kartuzach odbędzie się turniej seniorów.
Wprawdzie sobotni mecz w Kartuzach był ostatnim w tym sezonie II ligi, jednak dla gospodarzy nie był, jak to często w takich sytuacjach bywa, klasycznym meczem o pietruszkę. Wygrana z silną Gwardią dawałaby zespołowi Jarosława Frankowskiego ósme miejsce w końcowej tabeli, a to zawsze lepsze, niż dziesiąte, które oznaczała porażka. Poza tym, drużyna potrzebowała pozytwnego akcentu na koniec dość trudnego dla siebie sezonu.
Zaczęło się dobrze, od celnego rzutu Neumanna, ale potem przyjezdni zaczęli odjeżdżać. W pewnym momencie mieli nawet pięć bramek zaliczki, lecz w przerwie na tablicy wyników widniał rezultat 12:14.
Po zmianie stron Gwardia przycisnęła i znów uciekła na pięć bramek, jednak w 47 minucie, przy stanie 17:22, w Cartusię wstąpiły nowe siły. Dwie bramki Licy oraz po jednej Szlasa, Jereczka i Załuskiego, a jednocześnie skuteczna gra w defensywie sprawiły, że cztery minuty później był już remis po 22. Co prawda na bramkę – przełamanie gości odpowiedział jeszcze Szmidka, ale potem było już gorzej.
W szeregi gospodarzy wkradły się nerwy i błędy, przez pięć minut nie pokonali bramkarza rywali, a Gwardia trafiła trzykrotnie. Gdy goście nie wykorzystali rzutu karnego, kartuzianie znów się zerwali, jednak wówczas zabrakło trochę szczęścia - w dwóch kolejnych akcjach Lica trafił w słupek, koszalinianie poszli z kontrą i było po meczu. Skończyło się na wyniku 25:29, a więc dziesiątym miejscu GKS-u w końcowej tabeli.
Kibice tej wiosny będą mieli jeszcze okazję zobaczyć Cartusię w akcji, bo 7 maja będzie ona gospodarzem turnieju seniorów z udziałem czterech drużyn, podobnego jak przed rokiem. Wobec głosów o niepewnych losach drużyny niektórzy obawiali się, czy te zawody nie będą pożegnaniem nie tylko z sezonem, ale w ogóle z ligowymi zmaganiami.
Po meczu z Gwardią trener, a jednocześnie kierownik sekcji piłki ręcznej Jarosław Frankowski rozdał zawodnikom ankiety, których wyniki były kluczowe dla przyszłości zespołu. Ich wyniki są optymistyczne, ale więcej o tym już niebawem na stronach serwisu.
⇒ Młodzi szczypiorniści Cartusii zostali mistrzami Pomorza - galeria
GKS Cartusia Kartuzy - KSPR Gwardia Koszalin 25:29 (12:14)
Cartusia: Zieliński, K. Szlas oraz P. Szlas (4), Wikariusz, Kamer, Jereczek (3), Tomaszewski (1), Lica (5), Załuski (3), Neumann (6), Szmidka (2), Czaja, Hirsz (2).
Gwardia: Gryzio, Bugaj, Dybiec, Felsztiegier (6), Czaplicki (6), Tołłoczko (4), Czerwiński, Urbański, Prudzienica (1), Nowicki, Laskowski (1), Goerig (4), Radosz (7), Marcisz.
Komentarze (0)