Wiele emocji dostarczyły derby Kaszub w I lidze piłki ręcznej SPR GKS Żukowo - Tytani Wejherowo.
Gospodarze byli faworytami i lepiej zaczęli mecz, ale wspierana przez licznych kibiców ostatnia ekipa w tabeli grała ambitnie i jeszcze przed przerwą odrobiła kilkubramkową stratę.
W drugiej połowie sytuacja się odwróciła, Tytani prowadzili nawet siedmioma golami, ale gospodarze doszli ich i po 60 minutach na tablicy widniał wynik 29:29.
Rzuty karne były równie wyrównane co sam mecz. Przy stanie 6:6 Muńko obronił rzut Bartosia, a Czaja był skuteczny i zapewnił swojemu zespołowi dwa punkty. Wejherowianom na osłodę pozostał punkt, ich pierwszy w tym sezonie.
SPR GKS Żukowo - Tytani Wejherowo 29:29 (15:15), k. 7:6
SPR GKS: Bartłomiej Żurawski, Krzysztof Muńko, Błażej Dudziak - Mariusz Czaja 6, Alan Benkowski 5, Maciej Papina 4, Grzegorz Dorsz 3, Mateusz Pograniczny 3, Maksymilian Linda 2, Kacper Saraczyn 2, Paweł Malinski 2, Karol Radecki 2, Oskar Marczewski.
Karne: 4/3. Kary: 8 minut (Alan Benkowski 4, Grzegorz Dorsz, Mariusz Czaja po 2).
Tytani: Damian Nowosad 1, Szymon Cholcha, Grzegorz Sikora - Sławomir Jurkiewicz 8, Przemysław Warmbier 7, Paweł Pitucha 4, Tomasz Bartoś 4, Michał Przymanowski 2, Hubert Koss 2, Robert Wicon 1, Mikołaj Miszczak, Kamil Papke, Marcin Wicki.
Karne: 2/1. Kary: 10 minut (Wicki 4, Bartoś, Przymanowski, Warmbier 2).
Komentarze (0)