Ogromnie szczęśliwi wrócili Dawid Zaremba i jego rodzice z III rundy Międzynarodowych Mistrzostw Lubelszczyzny w Motocrossie w Lublinie. Młody zawodnik z Pępowa zdobył tam dwa pierwsze miejsca w klasach 50 i 65 cc. Piąte miejsce w grupie mini zajął Maksymilian Onasz.
Zawodnicy klubu KMX Kaszuby mają za sobą start w kolejnej rundzie MML na torze Majdanek w Lublinie. Zawody były niezwykle udane dla Dawida Zaremby.
W klasie 50cc pępowianin pojechał znakomicie, na inaugurację wykręcił najlepszy wynik w czasówce stanowiącej kwalifikacje, a potem wygrał oba wyścigi ze startu wspólnego. Bezapelacyjnie wygrał więc tę rundę i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej cyklu w klasie mini.
To jednak nie wszystko, bo Dawid na swojej „pięćdziesiątce” tradycyjnie startował też w klasie 65cc. Teoretycznie pojechać miał treningowo i zdobywać doświadczenia na przyszłość, a tymczasem był najlepszy w czasówce, w pierwszym wyścigu zajął II miejsce, a w kolejnym był najszybszy. Tym samym jadąc słabszym motocyklem wygrał całe zawody. W klasyfikacji generalnej 65cc zajmuje drugie miejsce.
- Piękna, czysta jazda Dawida w klasie 50 i wielka niespodzianka jaką sprawił w klasie 65 dała nam wielkie powody do zadowolenia i szczęścia – relacjonuje Rafał Zaremba, ojciec Dawida. - Dziękujemy naszym partnerom oraz kibicom, których Dawid ma coraz więcej.
Z lekkim niedosytem z Lublina wróciła za to ekipa Maksymiliana Onasza, który startował tylko w klasie mini. Zaczął od czwartego miejsca w kwalifikacjach, w I punktowanym wyścigu utrzymał pozycję, ale w II biegu spadł na piątą i na takim miejscu zakończył całą rundę. W klasyfikacji generalnej Maks zajmuje najniższe miejsce na podium.
Kolejna runda MML na torze Majdanek już 3 lipca.
Komentarze (0)