- Życie jest zaskakujące - wszystko stanęło pod znakiem zapytania - mówią przedstawiciele sekcji zapaśniczej Cartusii Kartuzy opisując, jak epidemia zmieniła sportowe życie i plany zawodników.
Jeszcze niedawno wszyscy byliśmy w sportowej drodze do Europejskich Eliminacji Olimpijskich Tokio 2020 w Budapeszcie naszego reprezentanta Gevorga Sahakyan. W swojej pracy staraliśmy się ułożyć wszystko tak, aby zrobić jak najmniej błędów i wykorzystać szansę eliminacji olimpijskiej.
Niestety, żyjemy w świecie globalnym i to co dzieje się na zewnątrz, szybko dociera do nas. Eliminacje w Budapeszcie zostały odwołane, pod znakiem zapytania na dzień dzisiejszy staje też termin rozegrania Igrzysk Olimpijskich, co oznacza to w życiu naszej sekcji ?
To szybkie zmiany, zamiast ze Spały do Budapesztu, natychmiastowy powrót do Kartuz, a tutaj także totalne przemeblowanie. Zajęcia w tradycyjnym trybie są w chwili obecnej nie do zrealizowania. Stanie w bezruchu dla osób aktywnych, mających prawie że w genach wysiłek fizyczny, jest bardzo uciążliwe, a czekanie na następny start jest po prostu nie do zniesienia.
Co w tej sytuacji ? Treningi indywidualne, kształtowanie siły, szybkości i wytrzymałości, tak, aby w doskonały sposób podtrzymać motorykę i w momencie, kiedy otworzy się możliwość startu, być w pełnej gotowości. Wszystkich zawodników mobilizujemy do indywidualnej formy aktywności, tak aby ponieść jak najmniejsze straty własne i nie narażać zdrowia swojego i kolegów.
Cały czas wierzymy, że olimpiada jest w zasięgu naszego reprezentanta, a pozostali mają przed sobą dużą pulę medali do zdobycia.
Cartusia Kartuzy
Komentarze (1)
• WM 19.03.2020, 12:20 Zgłoś naruszenie
Przecież Olimpiada ma się odbyć w normalnym terminie!!