1 lipca w Duesseldorfie rusza Tour de France. 104. edycja najważniejszego wydarzenia kolarskiego będzie miała kaszubski akcent - zadebiutuje w niej Paweł Poljański, pochodzący z Rumi wychowanek sekcji kolarskiej Cartusii Kartuzy.
⇒ Mistrzostwa Polski w Kolarstwie Szosowym na Kaszubach - zobacz zdjęcia z trasy
Ten moment wywołuje dreszczyk u miłośników kolarstwa na całym świecie - rozpoczyna się ich trzytygodniowe święto. Tegoroczna edycja będzie szczególnie emocjonująca dla entuzjastów tej dyscypliny z Kaszub, bo będą mogli kibicować "swojemu" zawodnikowi.
W Wielkiej Pętli zadebiutuje bowiem Paweł Poljański. Wychowanek Dariusza Maleckiego pochodzi z Rumi, zaczynał we Flocie Gdynia, ale najwięcej czasu spędził w Cartusii Kartuzy i w niej rozwinął się jako kolarz. Jechał już w Giro d' Italia i Vuelta a Espana, ale w najważniejszym wyścigu wielkiej trójki wystąpi pierwszy raz. Będzie (prawdopodobnie) pierwszym kolarzem w tym wyścigu z Pomorza od czasów Czesława Langa.
"Poljan" czy "Zebra", jak nazywany jet przez kolegów, reprezentuje Bora Hansgrohe wraz z Rafałem Majką i Maciejem Bodnarem. Jego głównym zadaniem będzie pomoc Majce, który celuje w pierwszą piątkę klasyfikacji generalnej.
- Kalendarz Rafała i mój był głównie podporządkowany pod Tour de France. To dla nas najważniejszy wyścig sezonu. Zawsze marzyłem o tym, żeby w nim wystartować. Mój plan jest tak ułożony, że mam być gotowy do najcięższej pracy w trzecim tygodniu wyścigu - mówił Poljański dla Eurosportu.
W tegorocznym TdF pojedzie czwórka Polaków, obok tria z Bory także Michał Kwiatkowski (Sky).
Przed 198 kolarzami z 22 grup 3516 kilometrów podzielonych na 21 etapów. Wszystkie, po raz pierwszy w całości, pokaże Eurosport.
⇒ Kiedyś wygram etap na wielkim tourze - przeczytaj rozmowę z Pawłem Poljańskim
Komentarze (0)