Niedzielny mecz III ligi w Sierakowicach przejdzie do historii, i to wcale nie z powodu popisów koszykarzy. Największym bohaterem dnia został kibic Mateusz Bronk, który trafił do kosza z połowy boiska i wygrał 1000 złotych.
Ufundowany przez firmę Bat bon o wartości 1000 zł czekał na właściciela przez cały sezon. W ostatnim meczu klub i jego sponsor zdecydowali się zwiększyć szanse na sukces - w konkursie udział wzięło pięć osób i każda miała po trzy próby. Kilkakrotnie było blisko, w ostatniej serii udało się Mateuszowi Bronkowi.
Los sprawił, że zwycięzcą konkursu został mieszkaniec Sierakowic, który... dokładnie w niedzielę kończył 18 lat. Nagrodę, która okazała się też urodzinowym prezentem, wręczył mu Tadeusz Bigus, współwłaściciel firmy Bat.
Mateusz Bronk to były koszykarz Batu, przez rok występował też w Treflu Sopot, z którym zdobył mistrzostwo Polski do lat 16. Celnym rzutem z daleka popisał się nie po raz pierwszy, sztuka ta udała mi się m.in. podczas ubiegłorocznego meczu z okazji WOŚP w Sierakowicach. Mówi jednak, że przychodząc na mecz nie nastawiał się na powalczenie o "tysiaka".
- Przyszedłem pokibicować kolegom, od roku nie gram w żadnym klubie, choć planuję wrócić do Batu. Dziś pierwszy raz brałem udział w konkursie. Zdarzało mi się faktycznie trafiać z daleka, ale trudno powiedzieć, bym był w tym jakimś specjalistą, nie trenuję tego, to jest po prostu fart - mówił 18-latek. - Nie wiem jeszcze, co zrobię z tym tysiącem złotych, dopiero przed chwilą go wygrałem, ale na pewno to bardzo miła niespodzianka.
Jak widać, koszykarzom z Sierakowic warto kibicować nie tylko dla sportowych emocji. Oprócz czeku na 1000 zł, przedstawiciele publiczności biorący udział w tym sezonie w konkursach organizowanych w trakcie meczów otrzymali też wiele innych upominków i nagród od klubu i jego sponsora.
⇒ Zobacz koniecznie zdjęcia i relację z meczu Bat Sierakowice - Pogoń Lębork
Komentarze (0)