Angelika Cichocka sprawiła sobie i kibicom przemiłą niespodziankę i w świetnym stylu awansowała do finału biegu na 800 metrów w Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce w Londynie.
Przed dzisiejszym startem niewielu dawało Polsce szanse na awans, bo w swojej serii półfinałowej miała faworyzowane rywalki z lepszymi życiówkami i rezultatami w tym roku, a bezpośredni awans uzyskiwały tylko dwie zawodniczki.
Biegaczka pochodząca z Mściszewic pobiegła jednak doskonale, na początku trzymała się z tyłu stawki, a potem sukcesywnie przesuwała się do przodu.Na ostatniej prostej popisała się doskonałym finiszem, po wewnętrznej wyprzedziła kolejne rywalki i zajęła drugie miejsce, przed nią była tylko Caster Semenya. Cichocka uzyskała czas 1:59.32, który jest jej najlepszym wynikiem w tym roku i trzecim rezultatem wszystkich półfinałów.
- To był bardzo ciężki bieg, dałam dziś z siebie wszystko, co najlepsze i jestem bardzo szczęśliwa, że awansowałam do finału, bo to był mój cel - mówiła uradowana reprezentantka Polski na antenie Eurosportu.
Bieg o złoto w niedzielę o godz. 20.10.
⇒ Zobacz też: Cichocka siódma w finale 1500 metrów w Londynie
Komentarze (0)