Radunia Stężyca poniosła wysoką porażkę w środowym meczu II grupy klasy okręgowej - przegrała w Chojnicach z rezerwami Chojniczanki 0:6 (0:3). Chociaż wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania, bo stężyczanie nie zagrali aż tak fatalnie, to potwierdziło się, że Radunia gra skutecznie u siebie, a fatalnie na wyjazdach.
U siebie cztery mecze i cztery zwycięstwa, na wyjeździe sześć spotkań i tylko jedna wygrana, a sześć porażek, w tym trzy ostatnie wysokie, bo dwa razy po 0:4 i teraz 0:6 - tak przedziwnie gra w tym roku Radunia Stężyca.
Chociaż środowa porażka z trzech ostatnich na wyjazdach jest najwyższa, to paradoksalnie z Chojniczanką Radunia zagrała najlepiej. Choć stężyczanie grali w eksperymentalnym składzie, to zaczęli dobrze, strzelili gola, jednak sędzia dopatrzył się spalonego, a chwilę potem z kilku metrów na pustą bramkę nie trafił Domaschke.
Mecz zmienił się zupełnie po pierwszej bramce dla gości, zdobytej w 25 minucie, oraz kontuzji Hinca, po którym defensywa została bez nominalnych środkowych obrońców. Gospodarze szybko wyprowadzili dwa kolejne ciosy i mecz był już praktycznie rozstrzygnięty.
Po przerwie goście próbowali jeszcze się zerwać, mieli dwie okazje bramkowe, ale do siatki trafili gospodarze. Przy stanie 0:4 morale zespołu spadło, Chojniczanka zdobyła dwa kolejne gole i wygrała 6:0.
- Mamy niestety wąską kadrę, na wyjazdach często nie dysponujemy pełnym składem, zawodnicy z różnych powodów nie mogą pojechać na mecz i jesteśmy inną drużyną, niż u siebie, gdy mamy większą liczbę zawodników do dyspozycji - mówi Ireneusz Stencel, trener Raduni. - Do tego dochodzą inne czynniki, trzeci raz na początku drugiej połowy dostajemy bramkę po prostym błędzie obrońcy, a gol na trzy czy cztery zero odbiera chęć walki. Myśleliśmy, że przyczyną może być fakt, że u siebie gramy i trenujemy na sztucznej trawie, a gramy na trawiastych, ale mecz w Chojnicach odbył się na sztucznej nawierzchni i mimo to przegraliśmy.
Chojniczanka II Chojnice - Radunia Stężyca 6:0 (3:0)
Radunia: Literski - Lubiński, Bruski, Hinc (30. Szulist), E. Domaschke - Kulwikowski, Mejer, Prondziński - Stencel, Bistroń, Ch. Domaschke.
Komentarze (0)