Przed tygodniem przegrali przez bramkę straconą w końcówce, teraz sami strzelili gola w doliczonym czasie gry i zdobyli dzięki temu cenny punkt - piłkarze GKS-u Przodkowo zremisował na wyjeździe z Elaną Toruń 2:2 w 3. kolejce III ligi. Gospodarze prowadzili do przerwy 2:0, ale w drugiej części dwa razy do siatki trafił Sebastian Żołnowski.
W znacznie odmienionym w stosunku do meczu z Bałtykiem składzie przystąpił zespól z Przodkowa do starcia z silnym przeciwnikiem, jakim jest Elana Toruń. Trener Sebastian Letniowski zareagował na słabą grę swoich podopiecznych w ostatnim spotkaniu i dokonał roszad na skrzydłach, w środku pola i napadzie.
⇒ GKS Przodkowo - Bałtyk Gdynia 1:2 - zdjęcia z meczu
Pierwsza połowa była wyrównana, nie działo się wiele i zanosiło się na to, że skończy się bezbramkowym remisem. Ostatnie pięć minut wstrząsnęło jednak gośćmi, bo dostali dwa ciosy - w 40. min. stracili pierwszą bramkę po dośrodkowaniu i główce rywali, trzy minuty później przegrywali już 0:2 po tym, gdy rywale wykorzystali stratę Kostucha przy wyprowadzeniu piłki.
W szatni zawodnicy i trenerzy musieli powiedzieć sobie kilka męskich słów, bo na drugą część wyszli mocno zmotywowani i wzięli się za gonienie wyniku. Mocno się przy tym odkryli i Elana miała kilka kontrataków i okazji do podwyższenia prowadzenia, ale na posterunku był Kotłowski.
Skuteczni byli za to przodkowianie, a konkretnie Żołnowski. W 63 min. nowy napastnik GKS-u zdobył kontaktową bramkę ładnym strzałem zewnętrzną częścią stopy, a doliczonym czasie gry głową umieścił w siatce piłkę, która odbiła się od poprzeczki po strzale Kostucha.
- Cieszymy się z punktu, gdyż Elana to bardzo dobra pod każdym względem drużyna, która moim zdaniem będzie jednym z faworytów do mistrzostwa. W końcu też potrafiliśmy się podnieść w sytuacji, kiedy nam nie szło, już dawno nie podnieśliśmy się z wyniku 0:2 - mówi Sebastian Letniowski.- Od początku sezonu brakuje nam świeżości i lekkości w grze, wyglądamy trochę topornie, ale mam nadzieję, że się rozkręcimy. W pierwszej połowie w naszej grze widać było jeszcze pewien marazm, w drugiej już graliśmy bardzo dobrze. Drużyna z drugich 45 minut przypominała tę z najlepszych okresów poprzedniego sezonu i taką chciałbym widzieć w każdym meczu.
W najbliższej kolejce GKS zagra przed własną publicznością z ostatnią w tabeli Polonią Środa Wielkopolska.
Elana Toruń - GKS Przodkowo 2:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Zagdański (40.), 2:0 Patryk Aleksandrowicz (43.), 2:1 Sebastian Żołnowski (63.), 2:2 Sebastian Żołnowski (90+1).
Przodkowo: Patryk Kotłowski - Piotr Robakowski, Przemysław Kostuch, Piotr Łapigrowski - Maciej Borski (77. Artur Stawikowski), Łukasz Duszkiewicz (46. Karol Domjan), Paweł Czoska, Mateusz Łuczak (61. Mateusz Frankowski), Cezary Gawron (75. Marcin Karniluk) - Sebastian Żołnowski, Łukasz Stasiak.
Komentarze (0)