Pierwsze od października zwycięstwo odniósł Futsal Club Kartuzy. Pierwszoligowiec z Kaszub pokonał we własnej hali przedostatnią ekipę w stawce - Malwee Łódź. Kibice obejrzeli aż piętnaście bramek, z tego dziesięć dla gospodarzy. Co ciekawe, trzy ostatnie gole dla FCK padły po samobójczych zagraniach rywali.
Za tydzień drużynę Jakuba Hoffmanna czeka wjazdowym mecz z Futsalem Oborniki, u siebie wystąpi ponownie 3 lutego, gdy podejmie KS Gniezno.
Futsal Club Kartuzy - Malwee Łódź 10:5 (6:3)
Bramki: 1:0 Michał Papina (1.), 2:0 Daniel Groth (8.), 2:1 Krystian Pomykała (9.), 3:1 Wojciech Dobek (11.), 3:2 Krystian Pomykała (11.), 4:2 Sebastian Hinca (13.), 5:2 Michał Papina (18.), 6:2 Adam Kordyl (18.), 6:3 Przemysław Olczak (20.), 7:3 Filip Kreft (30.), 8:3 Wojciech Magnus - samobójcza (31.), 8:4 Pedro Andre (35.), 8:5 Krystian Pomykała (36.), 9:5 Pedro Andre - samobójcza (37.), 10:5 Kamil Wasiak - samobójcza (38.).
FCK: Jarosław Ochal, Piotr Kąkol - Błażej Wróbel, Michał Papina, Filip Ustowski, Wojciech Dobek oraz Sebastian Hinca, Filip Kreft, Daniel Groth, Adam Kordyl.
Malwee: Oleksii Dakhina, Martyn Olejnik - Tomasz Sztaba, Krystian Pomykała, Marcin Skrydalewicz, Kamil Wasiak oraz Andre Oliveira Vitoria, Wojciech Magnus, Przemysław Olczak, Adam Wróblewski, Rafał Pawłowski.
Komentarze (0)