Sensacja to chyba zbyt mało, by nazwać to, co stało się dziś w Kowalach - tamtejszy GKS, zdecydowany lider I grupy okręgówki mający na koncie 13 zwycięstw z rzędu przegrał z ostatnim w tabeli KS-em Mściszewice, który nie potrafił wygrać przez całą rundę i zamykał tabelę. Zespół z gminy Sulęczyno upragnionej chwili radości doczekał w najmniej spodziewanym momencie i na koniec jesieni wygrał z Kowalami 4:2.
Pierwsze w sezonie trzy punkty pozwoliły Mściszewicom opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Wespół z jednym oczkiem zdobytym na inaugurację dają jednak tylko cztery punkty w 15 meczach.
GKS Kowale - KS Mściszewice 2:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Marek Dąbrowski (6.), 0:2 Karol Adamiuk (7.), 1:2 Kamil Borkowski (54,), 1:3 Tomasz Adamczyk (60.), 1:4 Tomasz Adamczyk (72.), 2:4 Filip Patok (85.).
Kowale: Mateusz Kozłowski - Kamil Borkowski, Karol Domjan (46. Sebastian Frankowski), Piotr Gierałtowski (46. Marek Cirkowski), Łukasz Gładczuk, Mariusz Jary, Krzysztof Kwasny (68. Michał Podobiński), Jan Przybyszewski, Daniel Sobisz, Marcin Waniuga (27. Filip Patok), Marek Widzicki.
Mściszewice: Aleksander Melzacki - Tomasz Adamczyk, Michał Zapaśnik, Marek Dąbrowski, Sebastian Hinca, Marcel Kogutowski, Marcin Piastowski, Karol Adamiuk, Adam Pobłocki, Kewin Sidor, Daniel Woźniak.
Komentarze (1)
• KiBic 11.11.2017, 19:53 Zgłoś naruszenie
Trener Kowal ma nauczke na facie chwalił swoich za spotkanie z Sierakowic. Bylem na tym meczu tydzien temu i juz ten mecz powinien dac mu duzo do myslenia. Byli slabsi ,grali bez pomyslu i tylko szczęście dalo im 3 punkty. (dwa stale fragmenty i nic po zatym) . Sierka powinna ten mecz zremisowac. Brawo dla Msciszewic za gre do konca. Dla tego kochamy pilke, bo jest nie obliczalna. Kowale zamiast spokojnej zimy teraz maja problem.