Przez kilkadziesiąt minut wiele radości, ale po końcowym gwizdku spory zawód sprawili dziś piłkarze GKS-u Przodkowo swoim kibicom. W zaległym meczu z liderem Świtem Skolwin - Szczecin, ostatni zespół był bliski sprawienia sensacji i odniesienia pierwszego zwycięstwa wiosną, ale ostatecznie to faworyt cieszył się z trzech punktów.
Przed meczem z liderem nikt nie dawał przodkowianom większych szans i ten brak presji ewidentnie pomógł zespołowi Marcina Martyniuka zaskoczyć rywali i wielu kibiców. Na tle przeciwnika, który jak na lidera wypadł bardzo blado, piłkarze z Kaszub prezentowali się całkiem dobrze i z przebiegu spotkania z pewnością nie zasłużyli na porażkę.
W pierwszej połowie GKS był lepszym zespołem i w 36. minucie, po ładnej akcji, dośrodkowaniu Adama Gołuńskiego i główce Krzysztofa Bułki, wyszedł na prowadzenie.
Korzystny dla miejscowych wynik utrzymywał się przez 40 minut i zanosiło się na sensację tym bardzie, że miejscowi mieli okazje do podwyższenia wyniku. Im jednak dłużej trwało spotkanie, tym bardziej goście napierali, a gospodarze obniżali loty, w ich grę wkraczało coraz więcej błędów i nerwowości, przez co pod bramką Adriana Szadego robiło się coraz goręcej.
W końcu Świt w ciągu pięciu minut zdobył dwa gole, oba przy wydatnej pomocy przodkowskiej defensywy. Wyrównał bezpośrednio z rzutu rożnego Adam Nagórski, bo żaden z obrońców ani bramkarz nie potrafili przeciąć lotu piłki (sam korner był też prezentem dla Skolwina). Drugi cios zadał Krzysztof Filipowicz, który wykorzystał błąd mijającego się z piłką Piotra Robakowskiego, a potem bezradność trzech obrońców, którzy nie potrafili przeszkodzić mu w harcach w polu karnym i oddaniu strzału.
GKS słono zapłacił więc za błędy i piłkarze, zamiast radości i przełamania, kolejny raz opuszczali murawę ze spuszczonymi głowami. O pierwsze zwycięstwo na wiosnę powalczą w najbliższą sobotę, gdy o godz. 15 podejmą rezerwy Lecha Poznań.
GKS Przodkowo - Świt Skolwin Szczecin 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Krzysztof Bułka (36.), 1:1 Adam Nagórski (78.), 1:2 Krzysztof Filipowicz (83.).
Przodkowo: Adrian Szady - Piotr Robakowski, Jacek Jadanowski, Piotr Ruszkul (Mateusz Jagiełło), Roman Zalow (Łukasz Cyruk), Krzysztof Bułka, Adam Gołuński (Damian Matys), Paweł Rzepnikowski, Daniel Górski, Marcin Budnik, Kewin Wesołowski.
Świt: Przemysław Małotka - Patryk Bil, Maciej Wyganowski (Kamil Walków), Grzegorz Szczepanik, Adam Nagórski, Jakub Hilicki (Michał Misiak), Patryk Ortel, Kacper Wojdak, Krzysztof Filipowicz, Mateusz Kosacki (Michał Kołodziejski), Paweł Odlanicki - Poczobut (Adam Ładziak).
Komentarze (0)