W przedostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością, GKS Sierakowice był bliski sprawienia niespodzianki i urwania punktów czwartym w tabeli Orlętom Reda. W 51. minucie gospodarze strzelili pierwszego gola w meczu po strzale Jakuba Kąkola, ale rywale odpowiedzieli dwoma trafieniami, w tym zwycięską bramką w 90 minucie.
GKS Sierakowice - Orlęta Reda 1:2 (0:0)
Bramki: 1:0 Jakub Kąkol (51.), 1:1 Tomasz Stępień (77.), 1:2 Krzysztof Idzi (90.).
Sierakowice: Jarosław Ochal - Tomasz Nikel (86. Rafał Gliszczyński), Dawid Bulczak, Jakub Kąkol, Damian Nikel, Karol Sychta, Szymon Marszałkowski (63. Damian Hinca), Robert Kuczkowski, Maciej Dunst (58. Daniel Radomski), Patryk Breza, Marcin Choszcz (73. Gracjan Szutenberg).
Orlęta: Krzysztof Marzejon - Dawid Szołomicki, Michał Kloka, Michał Trocki, Bartłomiej Trocki, Jan Świątek, Robert Chałaszczyk, Zbigniew Bodzak, Marek Liedtke, Krzysztof Idzi, Tomasz Stępień.
Komentarze (3)
• ....... 03.06.2018, 20:07 Zgłoś naruszenie
Nie nie musisz pomagać Idz na piwko ciepło jest wytłumaczenie godne wyniku.
• Do: ..... 03.06.2018, 19:49 Zgłoś naruszenie
To proste, wystarczyło stracić 2 bramki w końcówce, w czymś jeszcze pomóc?
• ..... 03.06.2018, 11:23 Zgłoś naruszenie
Jak można było przegrać wygrane spotkanie? Przeciwnik zaledwie w 11 przyjechał oj sierka sierka?!