Przeliczył się ten, kto spodziewał się wysokiego zwycięstwa Wikędu/GOSRiT-u Luzino w niedzielnym spotkaniu w Sierakowicach z miejscowym GKS-em. Oba zespoły zagrały słabo, a lider I grupy klasy okręgowej wygrał skromnie dzięki bramce zdobytej w pierwszej połowie po rzucie rożnym. Sierakowice miały swoje okazje, by wyrównać, ale kolejny raz pozostały z niczym.
Wikęd Luzino umocnił się na pozycji lidera I grupy klasy okręgowej po 11 kolejce spotkań. Goniące go Władysławowo zremisowało u siebie z Szemudem, a piłkarze z powiatu wejherowskiego zgarnęli trzy punkty w Sierakowicach.
Spotkanie nie należało do interesujących, bo kibice oglądali głównie walkę w środku pola. Gospodarze zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie kilka razy próbowali zaskoczyć bramkarza rywali, ale nie dane im było trafić do siatki. Goście również okazji mieli niewiele, ale jedną z nich potrafili zamienić na gola wykorzystując słaby punkt Sierki w tym sezonie, czyli stałe fragmenty gry - przed przerwą po rzucie rożnym trafił Maszota.
W końcówce sami skomplikowali sobie sytuację, bo po bezmyślnej drugiej żółtej kartce, z murawy wyrzucony został Nowak. Żółto - czarni przycisnęli, ale wyrównać nie zdołali.
GKS Sierakowice - Wikęd/GOSRiT Luzino 0:1 (0:1)
Bramka: Marcin Maszota (40.).
Czerwona kartka: Maciej Nowak - Wikęd (76).
Sierakowice: Jarosław Ochal - Patryk Breza (46. Łukasz Miłosz, 74. Piotr Kąkol), Dawid Bulczak, Marek Dawidowski, Maciej Dunst, Krystian Gilmajster (74. Dawid Gliwa), Rafał Gliszczyński, Jakub Kąkol, Adam Kordyl (74. Damian Nikel), Gracjan Szutenberg, Bartłomiej Węsiora.
Komentarze (0)