Niełatwą przeprawę z rywalem z dołu tabeli, ale zakończoną zdobyciem trzech punktów, mieli w sobotę piłkarze Cartusii 1923 Kartuzy. W meczu z Portowcem Gdańsk drużyna Błażeja Adamusa strzeliła bramkę już w 13. minucie i do szatni schodziła z zaliczką, ale tuż po przerwie gospodarze zniwelowali straty. Cartusia potrzebowała niespełna dziesięć minut, by znów wyjść na prowadzenie i tym razem go nie oddać.
W najbliższej kolejce kartuzian czeka derbowy mecz z Sierakowicami. Mecz odbędzie się 15 sierpnia o godz. 13.
Portowiec Gdańsk - Cartusia 1923 Kartuzy 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Paweł Rypel (13.), 1:1 Damian Hebda (48.), 1:2 Mateusz Toporek (55.).
Portowiec: Dawid Awraniec - Mariusz Bloch (78. Łukasz Warsiński), Damian Hebda, Mariusz Muła (61. Łukasz Lejman), Sebastian Przewodowski, Damian Gapiński, Maciej Jagiełło (46. Michał Tomasikiewicz), Paweł Jakubiak, Jakub Marcinowski, Piotr Muła, Krzysztof Puto.
Cartusia: Artur Babiński - Jakub Giec, Gabriel Hirsz (66. Dominik Dejk), Paweł Rypel, Zbigniew Bodzak, Damian Nurek, Kacper Paninski (90+2. Bartłomiej Teca), Paweł Piór (49. Oskar Adamczyk), Adrian Raulin, Franciszek Sierszyński, Mateusz Toporek.
Komentarze (0)