Celu na najbliższy sezon jeszcze nie zdradzę, ale mogę ujawnić, że podejmujemy współpracę z pomorskimi zespołami z wyższych lig i będziemy stawiać na zdolną młodzież – mówi Roman Walder, prezes Klubu Sportowego Chwaszczyno w rozmowie z serwisem SportNaKaszubach.pl.
Rozmowa z Romanem Walderem, prezesem trzecioligowego KS-u Chwaszczyno
Po minionym sezonie Chwaszczyno jest chyba jedną z najbardziej usatysfakcjonowanych drużyn, bo założony cel zrealizowaliście, nie było ani zawodu, jak u spadkowiczów, ani niedosytu, jak u wielu ekip z czołówki…
Tak było. Zgodnie z ustaleniami zarządu, podstawowym celem postawionym przed zespołem było wywalczenie utrzymania. Tego dokonaliśmy i z tego się cieszę, natomiast teraz, po reorganizacji ligi, stoją przed nami kolejne wyzwania.
Czy do pierwszego po zmianach sezonu podchodzicie jako do wielkiej niewiadomej, czy też jesteście w stanie jakoś umiejscowić się w stawce?
Przez dwa lata rozgrywek zdążyliśmy już się poznać z zespołami z województwa zachodniopomorskiego, teraz, wobec połączenia z okręgiem wielkopolskim, czekają na nas zupełnie nowe zespoły, stadiony, systemy gry. Piłka jednak, niezależnie od kształtu ligi, polega na tym, że zawodnicy muszą po prostu robić wyniki, abyśmy mieli w rozgrywkach coś do powiedzenia.
Co zatem chcecie osiągnąć w sezonie 2016/2017?
Mamy swoje cele, aczkolwiek jeszcze nie chciałbym o tym mówić. Pierwsi powinni dowiedzieć się o tym zawodnicy.
Wracając jeszcze do poprzedniego sezonu: co było waszym atutem?
Należałoby się cofnąć o rok, do momentu, kiedy zespół przejął trener Cieślik. To on od podstaw przygotował drużynę i doprowadził do tego, że zespół był monolitem. Było widać w szatni i na boisku, że chłopaki tworzą grupę, że walczą „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” i to właśnie było moim zdaniem największą naszą wartością.
To znamienne, że udało się stworzyć kolektyw mimo iż zespół budowany był niemal od zera, bo po poprzednim sezonie zostało w nim ledwie kilku zawodników…
Czynników, które na to wpłynęły było wiele, a jednym z nich jest wielkość kadry. Dwa lata temu mieliśmy 25 zawodników, teraz było ich 21. Sam kiedyś grałem w piłkę i doskonale wiem, że dla zawodnika bardzo ważne jest to, że wychodzi w pierwszym zestawieniu i nie jest ciągle zmiennikiem. Szansa na pierwszy skład powoduje, że każdemu chce się grać, a gdy zawodników jest mniej to każdy czuje, że ma taką możliwość.
Spodziewam się, że na najbliższy sezon drużyna ma być jeszcze mocniejsza…
Tak, w tej chwili wzmacniamy się, ale wyłącznie młodzieżowcami. Mogę uchylić rąbka tajemnicy: chcemy skorzystać z tego, że w naszym okręgu mamy zespoły występujące w wyższych klasach i w porozumieniu z nimi skupić się na młodzieży. Jesteśmy już po rozmowach z kilkoma trenerami w tej sprawie. Wspólnie zamierzamy sprawić, by młodzi, zdolni piłkarze nie wyjeżdżali gdzieś w inne rejony kraju, gdzie skazani są na życie daleko od domów, rodzin i przyjaciół, ale by zostali tutaj i ogrywali się na poziomie trzeciej ligi.
Chodzi o bliską współpracę z jednym klubem?
Nie, z kilkoma. Chcemy współpracować z każdym klubem, który będzie tym zainteresowany.
Spodziewam się, że na nazwiska zawodników, którzy do was dołączą, jeszcze za wcześnie?
Czas pokaże, kto dołączy do zespołu, złoży się na to kilka czynników, między innymi ocena sparingów, które przecież rozgrywane są także po to, by sprawdzić nowych zawodników.
Nie są już jednak tajemnicą nazwiska dwóch zawodników, którzy opuszczają Chwaszczyno. Czy brak Łuczaka i Kazubowskiego to duża strata dla drużyny, czy uda się znaleźć na ich miejsce młodych zawodników na podobnym poziomie?
Potwierdzam, że ci zawodnicy odchodzą z naszego klubu, a na drugą część pytania odpowiem w ten sposób: nie ma ludzi niezastąpionych.
Na koniec pytanie dla formalności: słyszałem pogłoski o niepewnej przyszłości klubu z Chwaszczyna (podobne zresztą krążą o niemal wszystkich w regionie), ale nasza rozmowa potwierdza chyba, że można to włożyć między bajki?
Aby uciąć wszelkie takie spekulacje powiem tak: niech ci, którzy takie nieprawdziwe zdania wypowiadają, martwią się o siebie.
⇒ Przodkowo - Chwaszczyno 4:2 w przedsezonowym sparingu
Komentarze (0)