Awans odjechał - o tym nie dalej jak dwa tygodnie temu przekonani byli zawodnicy, działacze i kibice Cartusii 1923 Kartuzy. Mieli wówczas sześć punktów straty do prowadzącego MKS-u Władysławowo, podczas gdy do końca sezonu pozostawały trzy mecze. Okazuje się, że za tydzień zagrają o mistrzostwo i powrót do IV ligi.
Władysławowo przegrało dziś u siebie z Potokiem Pszczółki, a Cartusia pokonała na wyjeździe Sztorm Kosakowo 3:1. Różnica między zespołami stopniała do trzech punktów, a w ostatniej kolejce ekipy zmierza się ze sobą w bezpośrednim starciu o awans w Kartuzach. W pierwszym meczu we Władysławowie był remis 2:2, więc teraz sytuacja jest klarowna - kto wygra, bierze złoto.
Sztorm Kosakowo - Cartusia 1923 Kartuzy 1:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Marcin Adamkiewicz (54.), 1:1 Szymon Wiatrowski (63.), 1:2 Marcin Adamkiewicz (71.), 1:3 Roland Kazubowski (75.).
Cartusia: Artur Babiński - Przemysław Kuss, Maciej Jankowski, Robert Kitowski (46. Franciszek Sierszyński), Szymon Wenta, Paweł Rypel, Roland Kazubowski, Zbigniew Bodzak, Marcin Adamkiewicz, Adrian Raulin, Mateusz Toporek (63. Alexandre Ochoa Pineiro).
Komentarze (0)