Po wyborach prezesa, w Polskim Związku Zapaśniczym doszło do kolejnych zmian w zarządzie. Wiceprezesem nie jest już Andrzej Wroński, który jednak pozostał członkiem zarządu zapaśniczych władz.
Po wyborach na szefa PZZ, w którym Andrzej Wroński przegrał w głosowaniu z Andrzejem Supronem, informowaliśmy, że mistrz olimpijski pozostanie wiceprezesem związku. Okazuje się jednak, że stało się inaczej, bo w zarządzie doszło do kolejnych zmian.
Nowy prezes, zgodnie ze swoimi prerogatywami, na nowo rozdzielił funkcje w zarządzie. Swojego kontrkandydata w wyborach, a przez kilka miesięcy także p.o. prezesa PZZ, nie widział dalej na stanowisku wiceszefa organizacji. Andrzej Wroński pozostał jednak członkiem zarządu.
- Brak funkcji wiceprezesa niewiele zmienia, bo moje zdanie jest teraz równie istotne jak poprzednio, gdyż jako członek zarządu mam tak samo jeden głos. Odeszły może tylko obowiązki reprezentacyjne i dodatkowe zmartwienia - mówi prezes Moreny Wegi Żukowo. - Różnica jest taka, że wcześniej zajmowałem się stylem klasycznym, teraz odpowiadam przede wszystkim za sprawy związane z weteranami.
⇒ Czytaj więcej: Andrzej Supron lepszy od Andrzeja Wrońskiego w wyborach prezesem PZZ
Komentarze (0)