Pingpongiści GKS-u Żukowo wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Mieli na nie szanse w ostatni weekend, ale ostatecznie przegrali w Tczewie z Perłą 4:6.
Trzecioligowiec z Żukowa doznał kolejnej nieznacznej porażki w tym sezonie, tym razem na wyjeździe z Perłą Tczew 4:6. Po pierwszych grach singlowych cieszyli się gospodarze, bo wygrali trzy z czterech pojedynków. W GKS-ie zwyciężył tylko niezawodny Paweł Richert, który pokonał 3:0 rywala jeszcze niedawno występującego w II lidze. Kierownik sekcji i lider GKS-u potwierdził tym samym świetna formę, bo w tym sezonie jeszcze nie przegrał, ma za to na koncie osiem zwycięstw.
- Po pierwszych grach singlowych było 3:1 dla Tczewa, ale potem zrobiło się ciekawie, ponieważ oba deble wygraliśmy i doprowadziliśmy do remisu 3:3 - relacjonuje Paweł Richert. - Niestety kolejne gry singlowe wyglądały tak samo, ja wygrałem z Gerowskim 3:2, a reszta naszych zawodników przegrała i mecz zakończył się zwycięstwem Tczewa.
W tym sezonie III ligi GKS wciąż ma na koncie jeden punkt za remis w Nowym Dworze Gdańskim.
⇒ Zobacz też zdjęcia z meczu GKS Żukowo - Poltarex Lębork
Komentarze (0)