Sezon tenisa stołowego zbliża się do końca, a to oznacza pracowite tygodnie i ważne gry przed zawodnikami Lisa Sierakowice. Zespół seniorów występujący w III lidze walczy o awans, a młodzież o kolejne sukcesy indywidualne.
Na ostatniej prostej są już rozgrywki pomorskiej IV ligi tenisa stołowego. W fazie finałowej sierakowicki Lis rozegrał dotąd dwa mecze - przegrał po zaciętym meczu z zespołem ISS Start Wejherowo 4:10, a potem w takim samym stosunku pokonał LUKS II Straszyn. Przed nim dwa rewanżowe spotkania z tymi zespołami, które przesądzą o kolejności w końcowej tabeli.
Po pięciu rundach (zaliczone zostały wyniki z fazy wstępnej) drużyna Pawła Michny zajmuje drugie miejsce, ale prowadzącemu klubowi ISS Wejherowo ustępuje tylko gorszym stosunkiem małych punktów. Awans do III ligi zdobędzie mistrz, a być może (w przypadku korzystnych rozstrzygnięć w wyższych ligach) także wicemistrz rozgrywek.
Kilka ważnych imprez czeka też sierakowicką młodzież. W sobotę Samuel Michna wystąpi w Gdańsku w eliminacjach do mistrzostw Polski żaków. Ma szanse zdobyć kwalifikację, ale będzie mu ciężko, bo jest jeszcze skrzatem.
W niedzielę w Straszynie z kolei większa grupa zawodników Lisa powalczy w mistrzostwach województwa młodzików. Wkrótce, bo 11 czerwca, sierakowiczanie pokażą się własnej publiczności podczas Kaszubskiego Turnieju Tenisa Stołowego im. Andrzeja Grubby.
Na początku maja w Krośnie bracia Dawid i Samuel Michna udanie zagrali w Indywidualnych i Drużynowych Mistrzostwach Polski Młodzików. Jako mistrzowie województwa pomorskiego pojechali na finały, w których wygrali dwa mecze i przegrali dwa starcia z faworytami. Zostali sklasyfikowani na miejscach 9 - 16, czyli wyżej niż byli rozstawieni.
Indywidualnie Dawid zajął 25 pozycję - nie przegrał z żadnym z niżej notowanych przeciwników, a z mocniejszymi faworytami radził sobie dzielnie i niewiele zabrakło, by awansował do najlepszej szesnastki.
Komentarze (0)