Szukasz pomysłu na krótką, przyjemną i malowniczą trasę na majówkę, do pokonania z rodziną na rowerze lub pieszo? W ramach cyklu "Kaszuby na Rowerze", przygotowywanego w partnerstwie z siecią sklepów rowerowych Bike Atelier, proponujemy Chmielno, gdzie wystarczy pokonać niespełna siedem kilometrów, by zobaczyć pięć jezior, posiedzieć chwilę nad brzegiem jednego z nich, a także skorzystać z innych atrakcji i gastronomii.
Chmielno i okolica to jeden z ładniejszych zakątków środkowych Kaszub, który latem, ale też podczas długich weekendów, wypełnia się miłośnikami spacerów i rowerów. Tras jest tam sporo, a my proponujemy najbardziej oczywistą, ale mającą całe mnóstwo zalet - wokół jeziora Kłodno.
- podstawowym atutem są krajobrazy, jakich dostarczają okolice. Choć w Chmielnie dzikiej przyrody jest już niewiele, to wciąż można znaleźć ładne i w dużej mierze naturalne panoramy
- trasa przebiega wokół jednego jeziora, ale zobaczyć można też cztery inne, z którymi łączy się Kłodno
- długość to tylko 6,5 - 7 km, nadaje się więc na pierwszą przejażdżkę w sezonie oraz szybki wypad z całą rodziną i dziećmi, a nawet z wózkiem
- dystans pokonać można rowerem w ok. 20 minut normalnym tempem, pieszo w około półtora godziny, ale warto zrobić sobie kilka przystanków, by obejrzeć widoki
- trasa jest w większości płaska i bezpieczna, bo dużą część pokonać można chodnikiem, kolejny fragment nieruchliwą drogą asfaltową i gruntową
- ze względu na to, że trasa jest kółkiem, nie sposób się zgubić czy pomylić drogi, wystarczy mieć jezioro Kłodno cały czas po prawej stronie. Dodatkowym ułatwieniem są oznaczenia szlaku nordic walking
- kto chciałby wydłużyć trasę, może np. zrobić dodatkową pętlę o długości ok. 7,5 km z Zaworów do Ręboszewa asfaltową drogą powiatową (bez chodnika) i wrócić drogą gruntową po przeciwnej stronie jeziora Brodno Małe
⇒ Zobacz dokładną mapkę na Traseo
Trasa okala jezioro, więc jest pętlą i wystartować można więc w dowolnym miejscu. Najwygodniej zrobić w Chmielnie, gdzie są miejsca miejsca parkingowe, a po powrocie znaleźć kilka barów i restauracji, by zaspokoić pusty żołądek (inne dobre miejsce to któryś z ośrodków, w którym można wypożyczyć rower). Obszerny i bezpłatny parking znajduje się tuż przy początku ulicy Grodzisko, przy nim jest siłownia pod chmurką, można więc na dobry początek skorzystać z kilku urządzeń.
Z parkingu wychodzimy lub wyjeżdżamy na ulicę Grodzisko, która prowadzić nas będzie przez ok. 1,5 km. To ładnie wykończona, reprezentacyjna ulica Chmielna, z oświetleniem, ławeczkami i prawie cały odcinek posiada chodnik, ale na drodze ruch jest niewielki. Zobaczymy m.in. stanowisko archeologiczne, gminną plażę, przesmyk pomiędzy jeziorami Kłodno i Białym, ośrodki wypoczynkowe, a na koniec jezioro Rekowo.
Ten etap kończy się przy ośrodku Krefta - można go okrążyć, ale lepiej przejść przez jego teren, na którym znajdują się m.in. plaża, pomosty, wypożyczalnia sprzętu czy bar. Wyjście z terenu ośrodka można przez zdemontowany płot przy przepompowni ścieków.
W ten sposób dostajemy się na gruntową drogę prowadzącą wśród domków letniskowych, łąk i lasów do Zawór. Tutaj narażeni jesteśmy na kontakt z samochodami, ale ze względu na nawierzchnię jeżdżą one bardzo wolno i nie stwarzają większego zagrożenia.
W Zaworach znajdują się m.in, sklep i kolejna plaża nadając się na przystanek, ale ten lepiej odłożyć na chwilę - we wsi należy dwukrotnie skręcić w lewo, dotrzeć do drogi i chodnikiem dojść do specjalnie przeznaczonego na krótki odpoczynek placyku pomiędzy jeziorami Kłodno i Brodno Małe, gdzie znajdują się m.in. parking, slip, ławeczki ze stołami, a w sezonie też toaleta.
Po opuszczeniu Zawór rozpoczyna się najmniej przyjemny odcinek wypadu, bo fragment nieco bardziej ruchliwej drogi powiatowej Garcz - Ręboszewo pozbawiony chodnika, a do tego wiodący pod górkę. Piesi i rowerzyści muszą więc zachować ostrożność do momentu, w którym znów pojawi się chodnik. Po drodze warto zatrzymać się w Chmielonku w miejscu połączenia jezior Kłodno i Raduńskiego Dolnego, na którym zbudowany jest jaz i stary młyn.
Po chwili docieramy do Chmielna od jego południowej strony. We wsi mijamy się m.in. ośrodek kultury, sklepy, restauracje i kościół. Warto zboczyć nieco z trasy i zobaczyć kamienny park nad brzegiem Kłodna. Schodząc ulicą Świętopełka docieramy się do parkingu - miejsca rozpoczęcia wypadu. Zmęczenie nie powinno być duże, dlatego warto pomyśleć o kolejnych atrakcjach, już według własnej inwencji.
PS. Zdjęcia w galerii pochodzą z początku kwietnia, w maju wszystko prezentuje się znacznie ładniej.
Komentarze (0)