W ośrodku narciarskim Koszałkowo - Wieżyca zakręcił wyciąg, a pierwsi chętni zdążyli już zjechać z Misiowej Górki, jak nazywany jest mały stok. Nie na nartach jednak, ale na górskich hulajnogach, które mają choć w części zrekompensować dzieciom brak szaleństw na śniegu.
Miłośnicy nart i snowboardu z utęsknieniem czekają na początek sezonu narciarskiego w ośrodku Wieżyca - Koszałkowo. Nic nie wskazuje jednak na to, aby jeszcze podczas ferii miała nadejść prawdziwa zima, więc właściciele stoku uruchomili typowo letnią dotąd atrakcję, czyli zjazdy na hulajnogach terenowych. Skorzystać z nich można w tę sobotę i niedzielę w godz. 11 -16 oraz od poniedziałku do piątku w godz. 9 - 15.
- Chcieliśmy zrobić na ferie cokolwiek dla dzieci z regionu i tych, które u nas wypoczywają, a skoro nie mogą zjeżdżać na nartach, to chociaż na hulajnogach - mówi Ireneusz Koszałka, właściciel ośrodka.
Prawdziwej zimy w Koszałkowie na razie nie widać. Mimo dwukrotnego uruchomienia armatek, nie udało się naśnieżyć stoku, bo aura nie dała nawet kilku mroźnych nocy potrzebnych do wyprodukowania minimum śniegu.
Sezon narciarski w Wieżycy rozpoczynał się w różnym czasie, niekiedy już na początku grudnia, innym razem w styczniu, ale od wielu lat nie było chyba sytuacji, by stoku nie udało się naśnieżyć na pomorskie ferie. A bywały przecież lata, gdy podczas zimowej laby od nauki na Kaszubach były lepsze warunki niż w górach. W tym roku ferie wyznaczono wyjątkowo szybko i kto chce poszusować, musi wybrać się na południe.
- W 2005 roku, gdy kupiliśmy armatki, zaczęliśmy naśnieżać dopiero 17 stycznia i to było najpóźniejsze rozpoczęcie sezonu, jakie pamiętam - wspomina Ireneusz Koszałka. - Teraz sporo zainwestowaliśmy w najnowocześniejszy sprzęt i technologię o bardzo wysokiej wydajności, jakiej zazdrościć nam mogą w Polsce i całej Europie. Nic jednak nie zrobimy bez pogody, bo to ona jest rozgrywającym. Nie pozostaje nam nic innego jak pokora i dobry humor, dlatego myślę, że jeśli przestaniemy na tę zimę narzekać, to ona przyjdzie, zmrozi Kaszuby i zasypie nas śniegiem, a wtedy trzeba będzie nie szukać wymówek, tylko przyjeżdżać na narty.
Komentarze (1)
• Mario 18.01.2020, 20:49 Zgłoś naruszenie
"Teraz sporo zainwestowaliśmy w najnowocześniejszy sprzęt i technologię o bardzo wysokiej wydajności, jakiej zazdrościć nam mogą w Polsce i całej Europie." xD tam ktoś musi zjeść snikersa