Ćwiczenia crossowe ostatnio cieszą się wielką popularnością, ale sprawdzają się doskonale od lat wielu w przypadku wyczynowych sportowców, ale też amatorów, którzy chcą zadbać o ogólny rozwój organizmu, zwłaszcza sylwetkę, siłę i wytrzymałość. W Kaszubskim Centrum Sportów Walki tego typu trening działa na uczestników rewelacyjnie, a najlepszym dowodem jest Mateusz, który przez ledwie dwa miesiące ćwiczeń zrzucił aż 15 kilogramów.
Znane są od dawna, doświadczyło ich wiele osób nawet amatorsko uprawiających najróżniejsze sporty. Od lat formę buduje na nich wielu sportowców, także tych na najwyższym poziomie, a to najlepsza rekomendacja. Dawniej nazywało się je pracą obwodową czy „stacjami”, od niedawna nazywane są ćwiczeniami crossowymi i robią prawdziwą furorę wśród wszystkich, którzy chcą zadbać o swój organizm.
Trening crossowy trwa godzinę. Początek to solidna rozgrzewka, potem rozpoczyna się 40 minut intensywnego wysiłku, podczas którego uczestnicy pracują przez 20-30 sekund na 10-20 stacjach, wykonując w sumie 3-4 obwody. Na koniec nie może zabraknąć stretchingu.
- Główną ideą zajęć crossowych jest to, aby praktycznie z niczego, czyli powszechnych przyrządów i prostych ćwiczeń, zrobić coś wielkiego, co będzie przynosiło świetne efekty – mówi Patryk Zaborowski, trener ćwiczeń crossowych w Kaszubskim Centrum Sportów Walki w Kartuzach. - Praca crossowa należy do typu cardio, wykonywana jest na wysokim poziomie tętna, z treningu każdy ma wyjść mega spocony i mega zmęczony, jak mówią Amerykanie, na miękkich nogach.
Wiele programów treningowych skupia się na wybranej dziedzinie, natomiast zajęcia crossowe łączą wiele specjalności w jedno, obejmują szeroką gamę ćwiczeń i wykorzystują praktycznie wszystkie partie ciała. To sprawia, że efekty są rewelacyjne i wielowymiarowe.
- Zajęcia obwodowe czy crossowe znakomicie budują sylwetkę, bo spalają tkankę tłuszczową i budują muskulaturę. Do tego, co pokazują badania, znacznie szybciej niż inne treningi zwiększają wydolność krążeniowo – oddechową, wytrzymałość, siłę i moc, świetnie pomagają też poprawić gibkość i koordynację – wylicza Patryk Zaborowski.
Dowodem na to, że cross naprawdę działa, jest Mateusz.
- Ćwiczę crossa od początku, kiedy powstało Kaszubskie Centrum Sportów Walki, czyli od dwóch miesięcy. Oglądałem takie treningi na filmikach, stwierdziłem, że to jest coś dla mnie, więc przyszedłem spróbować. Nie mogłem wybrać lepiej, bo bardzo mi się podoba, a przede wszystkim nie spodziewałem się takich efektów: w dwa miesiące zrzuciłem już 15 kilogramów – mówi z dumą.
Do Mateusza i innych uczęszczających na zajęcia crossowe może dołączyć każdy. Moment na podjęcie decyzji o rozpoczęciu ćwiczeń jest idealny, gdyż w Kaszubskim Centrum Sportów Walki utworzona została nowa grupa. Zajęcia dostosowane są więc dla początkujących, ale i doświadczeni odnajdą się w nich wykonując ćwiczenia na większych obciążeniach. Treningi odbywają w każdy poniedziałek i środę o godz. 17.
- Ćwiczenia crossowe można wykonywać wszędzie, ale w naszym centrum zapewniamy świetne warunki, profesjonalny sprzęt (cały czas dokupujemy nowości), a także doświadczonego trenera – zaznacza Małgorzata Jażdżewska, manager KCSW. - Wszystko to minimalizuje ryzyko odniesienia kontuzji, zwiększa do maksimum efekty treningu i eliminuje monotonię, bo zajęcia za każdym razem są inne.