Miłośnicy psów i klimatu dalekiej północy kolejny ściągnęli do Kaszubskiej Alaski w Leźnie, tym razem na zawody Alaska Quest. Zawodnicy rywalizowali w wyścigach psich zaprzęgów, biegach z czworonogami i konkurencjach sprawnościowych, a kibice dopingowali ich i jak zwykle w tym miejscu świetnie się bawili.
Wyścigi psich zaprzęgów w klasie D, czyli z dwoma psami ciągnącymi wózek, były głównym punktem całodniowych zawodów Alaska Quest. Na starcie stanęło ośmiu maszerów, którzy poprowadzili siedemnaście zaprzęgów po trasie liczącej nieco ponad kilometr. W kwalifikacjach starali się osiągnąć jak najlepszy czas, by awansować do finałów, a w nich ścigać się już w parach o to, kto pierwszy zamelduje się na mecie.
Puchar Kaszubskiej Alaski zdobył Alan Słomiński, który w finale był szybszy od Izydy Zańko. W wyścigu o trzecie miejsce Bartłomiej Piaseczny wyprzedził Jakuba Jagielskiego. W zawodach wystartowali również: Magdalena Zańko, Jerzy Burdyński, Paweł Dechnik i Igor Lipiński.
W drugiej konkurencji maszerskiej, czyli canicrossie, z psem pobiegło pięć zawodniczek. Była wśród nich nawet pani mająca ponad 70 lat, ale triumfowała Sylwia Piaseczna. Kolejnymi rozegranymi konkurencjami były Puchar Samojeda – biegi z psami na dystansie 300 m dla dzieci - oraz zabawy sprawnościowe dla najmłodszych i drużyn. Sportowej rywalizacji towarzyszyły m.in. przejażdżki wozem, koncert grupy 3CITY Stompers czy pokaz fireshow.
Wśród tych, którzy przyjechali na Alaska Quest byli też goście honorowi – grupa przyjaciół ośrodka z Tczewa, która podróżowała przez trzy miesiące po Europie na rowerach, a symboliczną metą ich podróży było właśnie Leźno.
Zawody były wstępem do zbliżającego się sezonu w sporcie zaprzęgowym. Do startów pod okiem trenera Macieja Słomińskiego przygotowują się już mający siedzibę w Kaszubskiej Alasce maszerzy z pomorskiego oddziału Klubu Sportowego Psich Zaprzęgów Nome.
Komentarze (0)