Maciej Hirsz kontynuuje świetną passę. Tym razem nie dał szans rywalom podczas Pucharu Europy Centralnej rozegranego w Czechach. Strongman z teamu Polskiej Floty wygrał z dużą przewagą udowadniając, że jest obecnie w świetnej formie.
Maciek pokazał solidne przygotowanie w każdej z 6 konkurencji. Łącznie dało mu to 85,5 punktów i pierwsze miejsce na 17 startujących. Drugie miejsce zajął reprezentant gospodarzy Čestmír Šíma (79,5 pkt), a trzecie Konstantin Iljin z Ukrainy (78,5 pkt). W zawodach startowali strongmani między innymi z Serbii, Słowacji, Austrii, Niemiec i Litwy.
- Już przed zawodami wiedziałem, że poziom będzie wysoki, ale też zdawałem sobie sprawę, że moja forma pozwoli mi walczyć o najwyższe lokaty – mówi Maciek Hirsz. – Z Czech wracam ze złotem i już przygotowuję się do kolejnych startów.
Świetne wyniki podczas ostatnich zawodów to w dużej mierze zasługa ciężkich treningów Maćka wraz z klubowym kolegą Mateuszem Ostaszewskim podczas minionej zimy.
Strongman z Kartuz nie mógł sobie wymarzyć lepszego sezonu. Od zwycięstwa w kwietniowych zawodach w RPA cyklu Amateur Strong Man Arnold Classic, Maciek za każdym razem kończy zawody w pierwszej trójce.
Najbliższa okazja do kibicowania mu nadarzy się 10 września w Sierakowicach.
Piotr Lewna, Grupa Słabek
⇒ Przeczytaj też o poprzednich sukcesach siłacza z Kartuz w Pucharze Europy i Starciu Tytanów
Komentarze (0)