Nieoczekiwana i smutna wiadomość dla kibiców kolarstwa z Pomorza i całej Polski - Paweł Poljański, były zawodnik Cartusii Kartuzy, a ostatnio grupy Bora Hansgrohe, zdecydował się zakończyć karierę.
Paweł Poljański jest wychowankiem trenera Dariusza Maleckiego. Poznali się jeszcze we Flocie Gdynia, ale szybko obaj przenieśli się do Cartusii Kartuzy pod skrzydła dyrektora sportowego Wiesława Hirsza. Tam na dobre rozwinął się talent młodego kolarza, który po sukcesach w kraju wyjechał zagranicę - najpierw do Włoch, potem był kolarzem dwóch wielkich kolarskich marek - Saxo Tinkoff i Bora - Hansgrohe. Jeździł tam z żywymi legendami kolarstwa jak Alberto Contador czy Peter Sagan. Rodzimym kibicom zapisał się pamięci m.in. jako uczestnik sześciu Wielkich Tourów i najważniejszy pomocnik Rafała Majki. Gdy dostał wolną rękę, potrafił powalczyć o wysokie pozycje, m.in. był dwukrotnie drugi na etapach pamiętnego wyścigu Vuelta a Espana w 2017 roku.
Ostatnie lata nie były dla "Zgerda" już tak udane. Po tegorocznym, czwartym już sezonie w niemieckim teamie zakończył kontrakt, nie otrzymał propozycji jego przedłużenia. Zdradza, że miał kilka propozycji z innych grup, ale żadna nie spełniła jego oczekiwań. W tej sytuacji, mimo iż ma dopiero 30 lat, postanowił zakończyć karierę.
- To była jedna z trudniejszych decyzji jaką musiałem podjąć w ostatnich latach. Rower od dzieciństwa był moją pasją i z kolarstwem wiązałem swoją przyszłość. Zawsze marzyłem aby trafić do najlepszych kolarskich ekip na świecie - i to mi się udało. Spotkałem wielu wspaniałych ludzi i przeżyłem wiele wspaniałych chwil w kolarskim peletonie. Mimo propozycji pozostania w WorldTourze, chciałbym jednak zakończyć ten etap mojego życia. Nie podpisałem kontraktu, gdyż nie dawał mi on takich perspektyw na przyszłość, jak nowy kierunek który obrałem. Kolarstwo nauczyło mnie wytrwałości oraz kosztowało mnie wiele wyrzeczeń. Z bagażem doświadczeń rozpoczynam nowy etap w życiu. Dziękuję za te wszystkie lata osobom bez których nie osiągnąłbym tak wiele, którzy byli, wspierali i pomagali mi w sporcie. Ten rok dużo zmienił w kolarstwie jak i u każdego z nas. To było ponad 15 lat wspaniałej przygody, jestem szczęśliwy, że tyle lat mogłem być w kolarstwie, na wyścigach i ze wszystkimi, którzy również uwielbiają ten sport. Rower zawsze pozostanie w moim życiu, jednak teraz chciałbym realizować się w czymś innym - napisał Poljański na swoim profilu na Facebooku.
Komentarze (0)