Miejsca w drugiej dziesiątce zajęli kartuscy kolarze podczas Mistrzostw Świata w Kolarstwie Torowym w Pruszkowie. W zakończonym przed chwilą omnium broniący tytułu Szymon Sajnok był osiemnasty, a wczoraj trzynaste miejsce w wyścigu na cztery kilometry zajął Adrian Kaiser.
Szymon Sajnok przystępował do rywalizacji w omnium jako obrońca tęczowej koszulki mistrza świata. Nie było jednak tajemnicą, że nie jest w równie wysokiej dyspozycji co przed rokiem, gdy zadziwił świat w Apeldoorn. Szybko znalazło to potwierdzenie na torze, bo zajmował odległe miejsca - w scratchu był 13., w tempo 19., a w wyścigu eliminacyjnym 16.
Do decydującego wyścigu eliminacyjnego wychowanek Cartusii Kartuzy przystępował z odległej pozycji, ale próbował walczyć. Wygrał jeden z finiszów, kilka razy był w czołówce, próbował też nadrobić okrążenie, ale nie pojechał za nim nikt inny i próba ta skazana była na niepowodzenie. Ostatecznie zajął osiemnaste miejsce.
- W ciężkich warunkach hartuje się stal. Mam nadzieje, że to tylko chwilowe zboczenie z mojej ścieżki! Dużo zmian ostatnio w moim życiu nastąpiło i jeszcze wiele przede mną. Dzięki rodzinie i znajomym ta porażka nie boli aż tak! Dziękuje każdemu z osobna! - skomentował Szymon Sajnok na swoim Facebooku.
W piątek w indywidualnym wyścig na dochodzenie startował zawodnik kartuskiego klubu Adrian Kaiser. I on nie był w optymalnej formie ze względu na problemy ze ścięgnem Achillesa. 4 km pokonał w czasie 4:20.523, co dało mu trzynaste miejsce.
Kartuskich kolarzy i pozostałych biało - czerwonych dopingowała w Arenie Pruszków liczna zwłaszcza w sobotę grupa kibiców z Kaszub.
Komentarze (0)