Szymon Sajnok został mistrzem świata! Kartuzianin wygrał omnium na torowych MŚ elity w Apeldoorn w Holandii. Prowadził po trzech konkurencjach wieloboju i w ostatnim wyścigu punktowym pojechał jak profesor, dostarczył mnóstwa emocji i na ostatnim finiszu dał pokaz mocy, odstawiając rywali w walce o złoto.
Kolarz z Kaszub nie ukrywał, że jedzie do Apeldoorn z nadzieją na złoto i spełnił marzenia. Rywalizację w omnium zaczął od 11. miejsca w scratchu, ale to konkurencja, w której zazwyczaj zajmuje dalsze pozycje. Potem było już rewelacyjnie - zajął drugie miejsce w wyścigu tempo i pierwsze w wyścigu australijskim, w którym tradycyjnie wystawił nerwy kibiców na ciężką próbę. W ten sposób, przed ostatnią konkurencją, zajmował pierwsze miejsce, ex aequo z kolarzem z Włoch Simone Consonnim i z minimalną przewagą nad reprezentantem Holandii Janem van Schipem.
Decydujący wyścig punktowy był prawdziwym popisem reprezentanta Polski - cały czas utrzymywał się na pierwszym miejscu, bo mimo że rywale punktowali, on też finiszował kiedy trzeba i cały czas utrzymywał się na pierwszym miejscu. Przed ostatnim, podwójnie punktowanym finiszem miał taki sam dorobek co Holender i lepszy o trzy oczka od Włocha. Na decydujących metrach zawodnik z Kaszub pokazał, kto tego dnia rządzi na torze - popędził do przodu, wyprzedził bezradnych rywali walczących z nim o złoto, linię mety minął jako trzeci i pewnie zdobył złoty medal.
Sajnok ma dopiero 20 lat. Wygrywał już torowe puchary świata, a złoto w mistrzostwach świata jest jego największym sukcesem w karierze. Mieszkaniec Kartuz obecnie jeździ w CCC Sprandi Polkowice, ale jest wychowankiem Cartusii Kartuzy, dyrektora sportowego tej sekcji Wiesława Hirsza oraz trenerów Dariusza i Sebastiana Maleckich. Ten drugi ma zresztą bezpośredni udział w wywalczeniu medalu, bo towarzyszy Szymonowi w Apeldoorn jako asystent trenera kadry Jacka Kasprzaka.
Komentarze (0)