Poznane zupełnie innego spojrzenia na koszykówkę, zobaczenie na żywo gwiazd NBA i spełnienie turystycznych marzeń - taki był dla jego uczestników obóz Energa Basket Camp, w ramach którego do Kalifornii poleciały m.in. koszykarka Agata Makurat i trenerka Magdalena Makurat z Sierakowic.
Grupa Energa po raz drugi w historii zorganizowała wyjazd na camp w Stanach Zjednoczonych dla najlepszych zawodników turnieju minikoszykowki Energa Basket Cup. Uczestników obozu wyłonił konkurs, do którego zaproszono 24 wyróżniających się zawodników i zawodniczek z najlepszych drużyn turnieju w 2017 roku, gdy srebrny medal zdobyła SP nr 5 w Kartuzach.
Uczestnicy musieli przygotować wideo z prezentacją ich umiejętności i napisać rozprawkę. Na tej podstawie organizatorzy wybrali 10 laureatów, wśród których znalazła się Agata Makurat, wychowanka Batu Sierakowice, a obecnie zawodniczka klubu UKS Bat Kartuzy i uczennica GOSSM w Człuchowie. Wraz z nią zaproszenie w roli opiekunki grupy otrzymała trenerka kartuskiego Batu i ośrodka w Człuchowie, a zarazem mama Agaty - Magdalena Makurat.
Szczęściarze 1 grudnia wylecieli do Los Angeles, gdzie spędzili osiem dni pełnych nie tylko koszykarskich wrażeń. Oprócz treningów pod okiem Brandona Dowdiego z klubu Pacific Coast Hoops, mieli okazję zwiedzać okolice, odkrywać atrakcje turystyczne, a do tego obejrzeć na żywo najlepszą koszykówkę w jej kolebce. Najpierw gościli na meczu NCAA, potem zasiedli na trybunach Staples Center podczas spotkania NBA Los Angeles Lakers - San Antonio Spurs.
- Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam przeżyć taką przygodę, to było od zawsze moim marzeniem! Najbardziej podobały mi się treningi z trenerem Brandonem i mecz NBA. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę - podzieliła się wrażeniami Agata Makurat
- Było to niesamowite doświadczenie w szczególności dla tych młodych koszykarek i koszykarzy, którzy zobaczyli zupełnie inny świat. Mam nadzieję, że wspomnienia zachowają na długo, a nowa motywacja, która się zrodziła po drodze sprawi, że wejdą na wyższy poziom koszykarski - komentuje wyjazd Magdalena Makurat.
Komentarze (0)