Aż do final four centralnych rozgrywek prestiżowej ligi uniwersyteckiej NCAA dotarła w tym sezonie Anna Makurat. Koszykarka z Sierakowic i jej zespół Uconn Huskies dziś w nocy przegrał z Arizoną w półfinale rozgrywek.
Kobieca reprezentacja uniwersytetu Uconn w tym sezonie spisywała się rewelacyjnie. Wygrała zmagania w swojej konferencji Big East i awansowała do rozgrywek centralnych NCAA, w których udział wzięły najlepsze kipy z całych Stanów Zjednoczonych.
W decydującej fazie rozgrywek zaplecza WNBA, Huskies pewnie wygrały trzy pierwsze rundy. Następnie w ćwierćfinale pokonały Baylor 69:67 i awansowały w ten sposób do final four. Niestety, w starciu o finał koszykarki ze stanu Connecticut zagrały bodaj najsłabszy mecz w sezonie i uległy Arizonie 59:69 (10:16, 12:16, 17:16, 20:21).
Ania Makurat w półfinałowym meczu nie miała specjalnie okazji się pokazać. Trener niewiele rotował składem i Polka zagrała tylko trzy minuty.
Cały drugi sezon spędzony w USA nie był dla wychowanki Batu Sierakowice łatwy. Z powodu choroby i kontuzji miała długą przerwę w treningach i opuściła 12 meczów. Udało jej się jednak odbudować formę i wrócić na parkiet na końcówkę sezonu.
Łącznie w całej kampanii zagrała w szesnastu spotkaniach, w których spędziła na parkiecie 327 minut. Zdobyła w tym czasie 59 punktów, a do tego zanotowała 38 asyst, 17 zbiórek, 5 bloków i 15 przechwytów.
Komentarze (0)