Kadrową rewolucję przeszedł w zimowej przerwie GKS Przodkowo. Reprezentant Kaszub w III lidze pożegnał się z dziesięcioma zawodnikami, a przede wszystkim z trenerem Pawłem Pagiełą.
Krótko trwała przygoda Pawła Pagieły na ławce trenerskiej GKS-u Przodkowo. Po rundzie jesiennej władze kluby postanowiły podziękować młodemu szkoleniowcowi, który dla trzecioligowca pracował od września.
- Decyzja zarządu spowodowana była słabymi wynikami osiąganymi przez nasz zespół. Co prawda po przyjściu Pawła Pagieły nasza gra się poprawiła, ale była daleka od oczekiwań. Pod jego wodzą zdobyliśmy trzynaście punktów w dwunastu meczach, a to zbyt mało – uzasadnia Henryk Jaskólski. - Czarę goryczy przelały porażki z zespołami, z którymi powinniśmy powalczyć o punkty, czyli z Pelplinem, Starogardem Gdańskim, Solcem Kujawskim i Gryfinem.
Następcą Pagieły został dobrze znany na Pomorzu Marcin Martyniuk. Jesienią prowadził Kaszubię Kościerzyna, którą pozostawił na siódmym miejscu w tabeli IV ligi. Poprzednio przez prawie trzy lata był trenerem Bałtyku Gdynia, a wcześniej także asystentem Pawła Budziwojskiego w ekipie biało - niebieskich.
- Marcin Martyniuk trenuje zespół od tygodnia, ale już widać dużą zmianę. Zaangażowanie zawodników jest duże, treningi są mordercze, a wynik w sparingu z Bytowem był bardzo dobry, choć rezultaty w przedsezonowych meczach nie są dla nas ważne, bo latem też wygrywaliśmy w nich, a jak było w lidze, to wiemy – dodaje Jaskulski.
⇒ Przodkowo pokonało Drutex - Bytovię w pierwszym zimowym sparingu
To czwarty trener GKS-u w ostatnich miesiącach, po Pagiele, Robercie Jędrzejczaku i Sebastianie Letniowskim.
Niezadowalające wyniki Przodkowa odbiły się także kadrze zawodniczej, która przechodzi mocne przewietrzenie. Z trzecioligowcem pożegnali się już: Kajetan Zalewski, Mateusz Gołębiowski, Dawid Siemko, Bernard Powszuk, Tomasz Panek, Paweł Arndt, Marcin Karniluk, Grzegorz Gulczyński, Patryk Brzeski i Krzysztof Cysewski. Jeśli dodać do tego Cezarego Gawrona, który przez poważną kontuzję nieprędko wybiegnie na boisko, w rewanżach w GKS-ie nie zagra jedenastu piłkarzy znanych kibicom z jesieni.
Spory ruch z klubu oznacza, że do kadry Marcina Martyniuka dołączy wielu nowych twarzy. Trwają testy potencjalnych nabytków, ale kilka nazwisk jest już pewnych. Jednym z nich jest napastnik Tomasz Tuttas, o którym pisaliśmy przy okazji meczu w Bytowie. Pozostali to wracający do Przodkowa Piotr Robakowski, który ostatnio był bez klubu, a także przychodzący z Jaguara Gdańsk Jakub Letniowski (syn niedawnego szkoleniowca GKS-u). W bordowo - szarych barwach zagra też dwóch piłkarzy z Ukrainy.
O kolejnych transferach będziemy informować.
Komentarze (2)
• kaczor75 20.01.2018, 07:23 Zgłoś naruszenie
dobry trener na pewno bedzie wynik
• Przodkowo 16.01.2018, 19:34 Zgłoś naruszenie
Bardzo dobra decyzja. trzeba reagować gdy jest źle.