"Piłka nożna jest nieprzewidywalna i czasami niesprawiedliwa" - pisze Cartusia 1923 Kartuzy po wyjazdowym meczu z GKS-em Kowale. Podopieczni Piotra Rzepki mieli wiele okazji by wyjść na prowadzenie, ale żadnej z nich nie potrafili wykorzystać. Pięć minut przed końcem meczu to rywale zdobyli gola i cieszyli się ze zwycięstwa.
GKS Kowale - Cartusia 1923 Kartuzy 1:0 (0:0)
Bramka: Mariusz Jary (85.).
Cartusia: Bach - Zapora, Dawidowski, Jankowski, Raulin - Adamkiewicz, Golc, Gawron, Bodzak, Kitowski (67. Bucholc) - Malanowski (73. Grzymkowski).
Komentarze (0)