Ciekawie zapowiada się rozpoczęty w niedzielę 30. sezon Kartuskiej Halowej Ligi Piłki Nożnej. Mimo że zagra w niej tylko osiem zespołów, to kilka z nich skompletowało mocne kadry i rywalizacja o schedę po nieobecnym Markbudzie powinna dostarczyć wielu emocji.
Sezon rozpoczął się wyjątkowo, bo od upamiętnienia Pawła Szlasa, który przez lata występował w rozgrywkach, a zginał latem w wypadku samochodowym. Jego koledzy z drużyny Słońce Kartuzy wyszli na parkiet w koszulkach z numerem i nazwiskiem swojego byłego bramkarza. Zwycięstwa jednak nie odnieśli, bo lepsza od nich była ekipa Dreamcars USA Import Żybko.
Najbardziej wyrównane było kolejne spotkanie dnia, w którym zmierzyli się kandydaci do tytułu - Gaz Rom i Rulis. Po emocjonującym spotkaniu cieszyła się lepsza o jedną bramkę ekipa z Sierakowic.
Dwa kolejne mecze były już dość jednostronne, bo Kwiaciarnia wysoko wygrała z zespołem Young Boys, a Pokers Stars rozbił Sokoła i został pierwszym liderem.
Kolejne mecze już za tydzień.
KHLPN - wyniki 1. kolejki
Dreamcars USA Import Żybko - Słońce Kartuzy 4:1
Bramki: Piotr Żybko, Daniel Radomski 2, Szymon Stromski samobójcza - Dawid Gliwa
Gaz-Rom - Rulis Sierakowice 4:5
Nikodem Hinc, Paweł Radomski, Michał Kitowski 2 - Nikodem Czaja, Paweł Piór, Szymon Wroński 2, Szymon Marszałkowski
Young Boys Kartuzy - Kwiaciarnia Zaremba Kartuzy 3:8
Patryk Bronk, Patryk Gojtowski 2 - Paweł Głowienka, Arkadiusz Miotk 4, Szymon Laskowski, Adrian Szymichowski, Łukasz Szczuka
KSS Sokół Kartuzy - Poker Stars Kartuzy 1:8
Marcin Krause - Jakub Leszkiewicz 3, Michał Klaman, Krzysztof Baranowski, Filip Ustowski, Michał Papina, Dawid Papina
Komentarze (3)
• Amatorska organizacja 01.12.2019, 18:01 Zgłoś naruszenie
Brak mecz był opóźniony wiec organizatorzy skrócili mecz na 2x15min nikomu o tym nie mówiąc.
• obiektywnie 01.12.2019, 18:31 Zgłoś naruszenie
kiedys wzor organizacyjny teraz organizacja siegnela dna.
• Amatorska organizacja 01.12.2019, 18:05 Zgłoś naruszenie
Brak ostatni mecz był opóźniony wiec organizatorzy skrócili mecz ma 2x15min i do domu nikogo nie uprzedzając.