Dawid Zaremba zajął drugie miejsce podczas przedostatniej serii Międzynarodowych Mistrzostw Lubelszczyzny w Motocrossie w Chełmie w klasie 50 cm3. Przez defekt nie ukończył jednego z wyścigów, ale mimo to zapewnił już sobie triumf w całym cyklu. Czwarte miejsce zajął Maksymilian Onasz. Obaj zawodnicy z Kaszub dobrze pojechali też w Rajkowach.
Weekendowy wyjazd z podwójnymi zawodami mają za sobą młodzi motocykliści z teamów KMX Kaszuby - Cobra Moto Poland. W sobotę wzięli udział w pikniku motocrossowym w Rajkowach, gdzie jednym z wielu punktów programu były zawody dla klasy 50 cm3.
We wszystkich trzech startach – kwalifikacjach i dwóch właściwych wyścigach – a tym samym końcowej klasyfikacji pierwszy był Dawid Zaremba z Pępowa. Jego kolega z Czapli, czyli Maksymilian Onasz otarł się o podium – w pierwszym wyścigu był trzeci, a jego rywal do pudła czwarty, w drugim chłopcy zamienili się miejscami. W klasyfikacji generalnej mieli tyle samo punktów, a w takiej sytuacji wyżej jest ten, kto lepiej pojechał drugi start, Maksowi pozostała więc czwarta pozycja.
Spod Starogardu Gdańskiego ekipa wyruszyła do Chełmu na piątą, przedostatnią rundę MML. Dawid Zaremba jechał tam jaki lider klasyfikacji pięćdziesiątek, aby zanotować kolejne zwycięstwo i zagwarantować sobie triumf w ostatecznej klasyfikacji. Na początku szło zgodnie z planem, bo pępowianin wygrał kwalifikacje i pierwszy wyścig, w drugim jednak zszedł z trasy i zajął ostatnie miejsce.
- Już na treningach czuliśmy, że z motocyklem będzie problem, ale nie było czasu na remont. Mieliśmy co prawda rezerwowy sprzęt, ale na nim pojechał inny zawodnik z teamu Cobra. Nasz motocykl odmówił posłuszeństwa w trzecim stracie i dobrze, że dopiero wtedy, bo Dawid miał już pewne co najmniej drugie miejsce w klasyfikacji V rundy, a to w łącznej klasyfikacji cyklu daje mu tak dużą przewagę, że nikt już mu nie odbierze tytułu – relacjonuje Rafał Zaremba, ojciec młodego zawodnika.
Dobrze w klasie mini pojechał też Maks, który zajął odpowiednio 5, 4 i 3 miejsce, co łącznie dało mu czwartą pozycję.
Obaj motocrossowcy z Kaszub pojechali też w klasie 65 cm3. Maks na swojej pięćdziesiątce był piąty, Dawid uplasował się tuż za nim i znów miał przygody – jechał pożyczonym motocyklem 65 cm3, na którym zanotował niegroźny upadek.
Finałowe zawody MML odbędą się 9 października w Lubartowie. Dawid będzie chciał postawić kropkę nad i w kategorii mini oraz powalczyć o utrzymanie drugiej pozycji w klasie 65. Maks również powalczy o jak najwyższe pozycje w cyklu.
Wcześniej jednak Dawid wybiera się do Holandii. W ten i następny weekend wystartuje w kolejnych eliminacjach międzynarodowych mistrzostw tego kraju, a w tygodniu będzie trenował na tamtejszym torze.
⇒ Zobacz też: Dawid Zaremba i Maksymilian Onasz na zawodach Master Kids we Francji
Komentarze (0)