Start wśród sław w finałowej rundzie mistrzostw świata Night of The Jumps w Gdańsku, a potem odebranie pucharów za trzy miejsca na podium w klasyfikacji generalnej Międzynarodowych Mistrzostw Lubelszczyzny 2016 – tymi jakże miłymi akcentami zakończyli sezon dwaj młodzi motocrossowcy z gminy Żukowo, czyli Dawid Zaremba i Maksymilian Onasz. Już planują kolejny sezon, w którym ścigać się będą w barwach klubu KMX Kaszuby.
Dwaj młodzi zawodnicy z Kaszub byli jednymi z bohaterów uroczystej gali podsumowującej sezon startów w ramach Międzynarodowych Mistrzostw Lubelszczyzny w Motocrossie 2016, które odbyło się w hotelu Victoria w Lublinie. Dwa razy na podium stanął tam Dawid Zaremba, raz Maksymilian Onasz.
Pierwszy z nich, ośmiolatek z Pępowa, absolutnie zdominował tegoroczną rywalizację w kategorii mini, czyli 50 cm3 – z wyjątkiem jednych zawodów, podczas których miał defekt, Dawid wygrał wszystkie rundy i wszystkie wyścigi. Drugiego w klasyfikacji generalnej zawodnika pokonał miażdżącą przewagą blisko 100 punktów.
Świetne trzecie miejsce zajął starszy o rok, ale mający mniejsze doświadczenie zawodnik z Czapli Maksymilian Onasz. O miejsce na podium musiał walczyć do samego końca, ale dopiął swego na ostatnich zawodach w Karolinie.
Podczas finałowej rundy Dawid nie tylko postawił kropkę nad i w pięćdziesiątkach, ale też walczył o utrzymanie drugiego miejsca w klasie 65 cm3. Wywiązał się z tego zadania doskonale, bo linię mety w Karolinie dwukrotnie minął jako trzeci (Maks Onasz w klasyfikacji końcowej tej kategorii zajął siódmą pozycję).
- Wysokie miejsca Dawida w MML to sukces, bo to jedyny cykl zawodów dla motocykli o pojemności 50 cm3 w kraju. Można więc potraktować te zawody jak nieoficjalne mistrzostwa Polski w tej klasie, a tym samym powiedzieć, że w pięćdziesiątkach szybszego od Dawida nie ma – mówi Rafał Zaremba, tata motocyklisty z Pępowa. - Wysokie miejsca to jedno, ale najważniejsze, że Dawid prezentował równą formę, jechał płynnie i powtarzalnie.
Młodzi zawodnicy z Kaszub w ostatnich tygodniach mogą poszczycić się też udziałem w wielkiej imprezie, jaką jest Night of the Jumps w Gdańsku, czyli finałowa runda Mistrzostw Świata we Freestyle Motocrossie. Dawid i Maks kolejny już raz pokazali się licznej publiczności podczas specjalnego, pokazowego startu dzieci, które towarzyszyło głównym zmaganiom.
- Udział w tej imprezie to zawsze fajna zabawa, mamy możliwość poznania wielu zawodników i spotkania się z takimi sławami jak Rafał Sonik. Przede wszystkim jednak jest to dla nas szansa na pokazanie się szerokiej publiczności, promowanie Dawida, a tym samym wspierających go sponsorów i partnerów – zaznacza Rafał Zaremba.
W minionym sezonie najbardziej spektakularne osiągnięcia obaj zawodnicy odnieśli na zawodach Master Kids we Francji, uznawanych za nieoficjalne mistrzostwa świata najmłodszych motocyklistów – Dawid był tam piaty, Maks piętnasty. Mały Zaremba bardzo dobrze pojechał też jesienią w dwóch ostatnich rundach mistrzostw Holandii – mimo problemów z motocyklem zajął w klasyfikacjach końcowych 4. i 5. miejsce, w jednym z wyścigów uplasował się na trzecim miejscu, a do tego wykręcił drugi najlepszy czas okrążenia.
Młodzi zawodnicy i ich rodzice myślą już o kolejnym sezonie, w którym czeka ich sporo zmian. Startować będą już jako team KMX Kaszuby, bo pierwszy motocrossowy klub w powiecie kartuskim został oficjalnie zarejestrowany i otrzymał licencję PZMot. Czekaja ich też zmiana klas – Maks będzie już dziesięciolatkiem, stąd ścigać się będzie głównie w klasie 65, o rok młodszy Dawid będzie próbował pogodzić jazdę na dwóch różnych motocyklach o pojemności 50 i 65 cm3.
Komentarze (0)