Kacper Meyna jest dziś bohaterem dla wielu kibiców na Kaszubach. Na gali Rocky Boxing Night w Stężycy, ku uciesze swoich licznych sympatyków, pięściarz z Gołubia wygrał czwartą zawodową walkę, w trzeciej rundzie po raz trzeci i ostatni posyłając na deski Andrasa Csomora. Przed czasem zakończyła się też walka wieczoru, w której debiutujący na zawodowym ringu Chińczyk Shi Yun Long nie dał szans Pawłowi Słowikowi.
⇒ Zobacz drugą galerię z gali i zdjęcia z pozostałych pojedynków
Oczy entuzjastów boksu z całej Polski w tę sobotę skierowane były na Stężycę - kilkaset osób w hali i tysiące telewidzów Polsatu przyglądało się gali organizowanej przez federację Rocky Boxing Night.
Wieczór otworzyły pojedynki młodych adeptów pięściarstwa, a o godz. 20 rozpoczęły się starcia zawodowe. Wśród ośmiu pojedynków były wśród błyskawiczne rozstrzygnięcia, jak zwycięstwo Maksa Bodaka po ledwie 40 sekundach, ale też bardzo zacięte pojedynki, jak to pomiędzy Armenem Avagyanem i Hubertem Krasuskim, w którym dwóch sędziów wskazało innego zwycięzcę, a trzeci orzekł remis, ku niezadowoleniu części publiczności.
Gros widzów wyczekiwało przedostatniego aktu wieczoru i Kacpra Meyny. 20-latek był faworytem w konfrontacji ze znacznie bardziej doświadczonym Andrasem Csomorem i wywiązał się z tej roli znakomicie. Im dłużej boksował, tym bardziej oczywiste stawało się, że tylko kwestią czasu jest chwila, w której sędziowie przerwą pojedynek. Zrobili to po trzecim liczeniu Węgra, w połowie trzeciej z sześciu zaplanowanych rund.
Pięściarz z Gołubia czwartym zawodowym zwycięstwem, a pierwszym przed czasem, dał wiele radości swoim sympatykom, a przy tym udowodnił, że jeśli wciąż będzie robił takie postępy, ma szanse na nie lada karierę. Wzorowo zdał sprawdzian przed najważniejszą jak dotąd walką w karierze, czyli zaplanowanym na maj finałem Polskiej Ligi Wagi Ciężkiej z Mateuszem Cielepałą o 100 tys. zł i zawodowy kontrakt.
Na finał zaimponował Shi Yun Long. Amatorski mistrz Chin potrzebował tylko dwóch rund, by poradzić sobie z Pawłem Sowikiem.
Gala Rocky Boxing Night w Stężycy - wyniki
Maks Bodak - Damian Lawniczak - TKO 1 runda
Hubert Benkowski - Adam Grabiec - 3:0
Armen Avagyan - Hubert Krasuski - remis
Jakub Sosiński - Rafał Jaszczuk - 3:0
Damian Tymosz - Tomasz Piotrowski - TKO 3 runda
Max Miszczenko - Piotr Podłucki 3:0
Kacper Meyna - Andras Csomor - TKO 3 runda
Shi Yun Long - Paweł Sowik - TKO 2 runda
⇒ Przeczytaj rozmowę z Kacprem Meyną przeprowadzoną przed galą w Stężycy
Komentarze (0)