Kolejny duży sukces na przestrzeni ostatnich tygodni odniósł Gevorg Sahakyan. Ormianin z polskim paszportem, na co dzień zawodnik Cartusii Kartuzy, wygrał rywalizację w kategorii 67 kg w prestiżowym Memoriale Władysława Pytlasińskiego.
W drodze do finału Gevorg Sahakyan pokonał kolejno Bułgara, Duńczyka i Litwina. W pojedynku o złoto spotkał się z trudnym rywalem, swoim krajanem Karenem Aslanyanem, brązowym medalistą mistrzostw Europy. Po pierwszej akcji reprezentant Armenii prowadził, ale kartuzianin konsekwentnie robił swoje odrabiając straty, a potem powiększając przewagę. Zwyciężył 7:3, a jego przeciwnik w końcówce nie wytrzymał napięcia i otrzymał czerwoną kartkę.
Gevorg jest drugim zwycięzcą Memoriału Pytlasińskiego w historii sekcji zapaśniczej Cartusii. Wcześniej tę imprezę, zaliczaną do najważniejszych na świecie, wygrał Edward Barsegjan, obecny trener reprezentacji Polski.
- Trzeci duży turniej zakończony zwycięstwem. Pierwsze miejsce w Mistrzostwach Polski, zwycięstwo w Grand Prix Niemiec, sukces w Turnieju Memoriałowym Władysława Pytlasińskiego. W sumie w trzech turniejach 12 odniesionych zwycięstw, to świetna seria, która mamy nadzieję, że zostanie utrzymana na Mistrzostwach Świata w Węgrzech - komentuje Aleks Jahn z Cartusii Kartuzy. - Mistrzostwa już za sześć tygodni, pytanie brzmi jak utrzymać formę przez tak długi czas. Ale od czego mamy świetnych trenerów zarówno w klubie jak i w kadrze, którzy będą pracować nad tym, jak doprowadzić do udanego startu w Budapeszcie. Przed sekcją zapaśniczą Cartusii trudne zadanie, jakim jest zapewnienie dobrych warunków ekonomicznych dla wszystkich tych, którzy mają talent, trenują u nas i chcą zdobyć pozycje taką jak Gevorg. Mając taki wzór młodzi wiedzą jaką drogą dochodzi się do sukcesów, dla których trochę szerzej powinny zostać otwarte drzwi w samych Kartuzach.
Komentarze (0)