Sześć medali przywieźli reprezentanci Rebelii Kartuzy z Mistrzostw Polski w Kick - Boxingu Low Kick Juniorów i Seniorów w Nowym Targu. Trzeci tytuł mistrza Polski w ostatnich tygodniach zdobył Armin Wilczewski. Srebrne krążki wywalczyli Adam Kryszewski i Nikola Zaborowska, a brązowe Rafał Jaszczuk, Kamil Mateja i Paweł Laskowski.
W dniach 5-7 kwietnia w nowym Targu odbyły się mistrzostwa Polski w kickboxingu low-kick. W zawodach uczestniczyła rekordowa liczba 278 zawodników aż 78 klubów. Imponująco spisała się ekipa Patryka Zaborowskiego, która przywiozła na Kaszuby aż sześć krążków.
Po raz kolejny nie do pokonania okazał się Armin Wilczewski w wadze 75 kg juniorów, który stoczył cztery walki pokazując publiczności efektowne knockdowny po wysokich kopnięciach. Armin po raz kolejny w tym roku został mistrzem Polski, a jego hat - trick jest ewenementem w skali kraju.
Kolejnym bohaterem Podhala okazał się Adam Kryszewski. W kat. 75 kg seniorów stoczył aż pięć walk, a jego kunszt kickbokserski został doceniony w postaci walki finałowej podczas gali emitowanej w telewizji. "Kryszak" stoczył wyrównaną walkę finałową z faworyzowanym zawodnikiem z Polkowic, ale odniesione kontuzje w walkach eliminacyjnych nie pozwoliły mu w pełni zrealizować założeń taktycznych trenera Zaborowskiego i na jego szyi zawisł srebrny medal
Nikola Zaborowska, córka szkoleniowca Rebelii, to kolejna licząca się zawodniczka młodego pokolenia kick - boxingu w Polsce. Jej efektowne TKO w walkach eliminacyjnych z pewnością zasługiwały na walkę finałową. Konfrontacja o złoto z zawodniczką z Starachowic od samego początku była wyrównana, a wynik był nieprzewidywalny. W trzeciej rundzie to Niki zachowała więcej sił na finisz, natomiast niejednogłośnie sędziowie orzekli zwycięstwo jej oponentki różnicą jednego trafienia u jednego z sędziów.
Bardzo dużo emocji podhalańskiej publiczności dostarczyli Rafał Jaszczuk (+ 91 kg senior) i Kamil Mateja (71 kg senior), których walki oklaskiwane były przez publiczność na stojąco. Obydwaj podopieczni Patryka Zaborowskiego przywieźli do klubu brązowe krążki, choć do obecności w finałach zabrakło im naprawdę niewiele. Jaszczuk przegrał jednym uderzeniem z reprezentantem gospodarzy, natomiast Mateja w niejasnych okolicznościach po wysokim kopnięciu nie został dopuszczony do walki. W gronie brązowych medalistów znalazł się również Paweł Laskowski (71 kg junior).
- Występ kartuzjan na podhalańskiej ziemi uważam za historyczny z uwagi na trudność, jaką jest walka w pełnokontaktowej formie walki ciągłej. Dodatkowym czynnikiem była liczba zawodników oraz potencjał formuły walki. Profesjonalna sala, w której mamy zaszczyt trenować, jest jednym z głównych narzędzi, a potencjał rodowitych Kaszubów dopełnia wachlarz czynników sukcesu - komentuje Patryk Zaborowski, trener Rebelii. - Przegniemy podziękować burmistrzowi Kartuz oraz całej drużynie wydziału promocji i współpracy z organizacjami pozarządowymi z Dariuszem Lasem.
Rebelia Kartuzy, oprac. B. Cirocki
Komentarze (0)