Adam Kryszewski i Armin Wilczewski byli największymi bohaterami Rebelii Kartuzy podczas Mistrzostw Polski w Kick - Boxingu Kick - Light Juniorów, Seniorów i Mastersów w Płocku. Obaj byli najlepsi w swoich kategoriach i dodatkowo zdobyli nagrody dla najlepszych zawodników mistrzostw. Podopieczni Patryka Zaborowskiego zdobyli łącznie siedem medali, bo srebrny wywalczył Stanisław Czaja, a brązowe Nikola Zaborowska, Nikodem Bigus, Piotr Stenka i Artur Bożyk.
Zawodnicy Rebelii rywalizowali w najbardziej obsadzonych kategoriach tocząc po 4 walki. Armin Wilczewski (junior, 74 kg) błysnął fenomenalną formą rozprawiając się z wszystkimi rywalami przed czasem notując we wszystkich walkach przewagę techniczną. Ten rok należy do tego młodego wojownika z Tokar który notuje 4 zloty medal Mistrzostw Polski jednego roku. Równie dobrze spisał się "Kryszak" z Kalisk (senior, 74 kg) który w pierwszej walce wygrał przed czasem natomiast w finale wysoko na punkty rozprawił się z byłym mistrzem świata.
Udany debiut zanotował Stanisław Czaja zdobywając srebrny medal kategorii wagowej 84 kg w grupie wiekowej masters. Ojciec tegorocznego mistrza polski Damiana pokazał się ze świetnej strony udowadniając ze Czajowie walkę mają we krwi.
Dwa brązowe medale zawisły na szyjach zawodników sekcji Rebelii z Sierakowic: juniora Artura Bożyka 57 kg i seniora Piotra Stenki 89 kg. Chłopaki z Sierakowic wspólnie z kolegami z Kartuz cyklicznie wymieniają doświadczenie ringowe i gonią kolegów ze Stolicy Kaszub w klasyfikacji medalowej.
Na wysokości zadania również stanęli stali bywalcy Kaszubskiego Centrum Sportów Walki przy ul. Węglowej , córka trenera Rebelii Nikola Zaborowska 50 kg i multimedalista mistrzostw Polski Nikodem Bigus 74 kg, przywożąc do klubu brązowe medale,
Największym przegranym turnieju został Kamil Mateja 68 kg, który w drugiej walce uległ reprezentantowi gospodarzy. W Takiej samej sytuacji znalazł się debiutujący w MP Błażej Lewna 74 kg, który w drugiej walce musiał uznać wyższość zawodnika ze Świnoujścia. Debiuty rangi mistrzowskiej zaliczyło dwoje Pawłow - Grzenia i Arent. Niestety, pierwsze pojedynki okazały się dla nich zbyt trudne.
- Mam niesamowitą drużynę, która bezwzględnie poddaje się rygorowi treningowemu i trenuje pięć razy w tygodniu. Mamy wspaniałych rodziców dzieci, którzy wspomagają nas w dążeniach do celu. W tym roku 8 razy tytuł mistrza Polski powędrował na Kaszuby. Jako trener kadry cieszę się, że mogę trenować z tak oddanymi lojalnymi ludźmi , jako selekcjoner kickboxingu wkładam 100% wiedzy i oddania dla drużyny - komentuje Patryk Zaborowski, trener i prezes Rebelii. - Na słowa uznania zasługuję Polski Związek Kickboxingu, który w tak trudnym czasie wspólnie z organizatorami mistrzostw zdołał przeprowadzić mistrzostwa. Dziękujemy naszemu sponsorowi strategicznemu Kapeo Polska, dziękujemy Dietty od Brokuła który układa nam ciąg żywieniowy, dziękujemy Integralowi który bezpiecznie dowozi nas na miejsce, dziękujemy mgr Grzegorzowi Mączce który dba o naszą psychikę, dziękujemy trenerom motorycznym, dziękujemy Dawidowi Lasowi, który nas ubiera, dziękujemy panu burmistrzowi i pracownikom wydziału sportu na których zawsze możemy liczyć. Dziękujemy naszym kibicom, bez których nas by tu nie było. Ten rok był wyjątkowy dzięki wam wszystkim.
Komentarze (0)