Polish Fighters Cup w Szczecinie, prestiżowa impreza łącząca różne style walki, zakończyła się dużym sukcesem Rebelii Kartuzy. Podopieczni Patryka Zaborowskiego byli zaprezentowali świetną formę zdobywając dziesięć medali, w tym cztery złote, do tego byli najliczniejszą ekipą na zawodach. Poniżej relacja przygotowana przez klub.
W dniach 20-21 października w Szczecinie odbywał się Puchar Polski Polish Fighter Cup. Turniej jest konfrontacją uderzanych sztuk walki, w których mogą uczestniczyć wszystkie dyscypliny stójkowe, tj. karate, taekwondo, kick - boxing czy muay thai. Podobnie jak w MMA, zawodnicy z różnych stylów rywalizują o miano najlepszego zawodnika i wiodącej dyscypliny sportów uderzanych. W zawodach uczestniczyło 296 zawodników z 60 polskich klubów.
Do stolicy Pomorza Zachodniego udała się 18 - osobowa grupa zawodników PCNP Rebelia Kartuzy, która na Kaszuby wróciła z trzema złotymi, trzema srebrnymi i czterema brązowymi medalami.
Nie zawiodła stara gwardia Rebeliantów - Mikołaj Krause (89 kg), Kamil Mateja (69 kg) i Joachim Żołnowski (-94 kg), którzy zdecydowanie rozprawili się z przeciwnikami tocząc po trzy lub dwie walki.
Troszkę mniej szczęścia mieli srebrni medaliści: Bartłomiej Arent (69 kg junior), Nikodem Bigus (74 kg senior) i debiutująca w kick - boxingu Agata Sepko (65 kg seniorka). Niko przegrał z zawodnikiem taekwondo, Agata z multimedalistką z Zielonej Góry, natomiast Bartek oddaje walkowera z powodu kontuzji łuku brwiowego.
Brązowe medale wywalczyły rebeliantki: seniorka Joanna Węsiora (65 kg seniorka) oraz juniorki Anita Cybula (50 kg), Agata Trepczyk (60 kg) oraz Jagoda Strzyżewska (65 kg).
Dobrze spisała się reszta drużyny, choć pozostała bez medali: Bartłomiej Dawidowski, Bartłomiej Leykowski, Adam Kryszewski, Armin Wilczewski, Marcin Treder, Karol Weyer, Miłosz Szymczak i Michał Konkel.
Zawodnicy z Kartuz utrzymują dobrą passę w drugiej połowie roku kickbokserskiego. Systematyczność zawodników na treningach, dobór indywidualnego planu szkolenia oraz częsta wymiana sparingpartnerów przynoszą pożądany rezultat.
Załoga Rebelii Kartuzy pragnie serdecznie podziękować panom Arturowi i Pawłowi Słabkom za nieustanną pomoc.
Patryk Zaborowski, oprac. B. Cirocki
Komentarze (0)