Zakończył się cykl ogólnopolskich obozów Otylia Swim Camp. Dwa z nich odbyły się w Tarnowie, a trzeci na Kaszubach - w Kartuzach i Ramlejach. Oprócz nauki pływania, także z Otylią Jędrzejczak, kilkudziesięciu młodych zawodników z całej Polski bawiło się i poznawało Pomorze.
Kaszuby po raz drugi były miejscem jednego z obozów pływackich z Otylią Jędrzejczak. Podobnie jak w poprzednim roku, tak i teraz uczestnicy campu wraz z opiekunami trenowali na pływalni Neczk w Kartuzach, a bazą noclegową było dla nich Gospodarstwo Agroturystyczne U Sochy w Ramlejach.
- Staramy się organizować obozy w różnych częściach Polski i pokazywać miasta, które są może mniej znane, ale mają wiele do zaoferowania – mówi Jarosław Błażek, kierownik obozu. - Jestem z Gdańska i za namową trenera Arka Zalewskiego przyjechaliśmy zobaczyć warunki w Kartuzach, spotkaliśmy się też z burmistrzem. Zdecydowaliśmy się zorganizować tutaj obóz ze względu na doskonałą bazę, walory krajobrazowe, dobre połączenia z innymi miastami, a przede wszystkim niesamowitych ludzi, na których trafiliśmy, czyli pana Mirosława Sochę i Ewę Mering, którzy nas goszczą. Bardzo nam się tutaj podoba, dlatego przyjechaliśmy na Kaszuby już drugi raz.
W dziesięciodniowym obozie w Kartuzach wzięło udział 50 dzieci w wieku od 8 do 15 roku życia z różnych zakątków Polski. Zajmowała się nimi grupa opiekunów - trenerów, przez część obozu także Otylia Jędrzejczak, mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata. Oprócz zajęć pływackich, uczestnicy okazję też m.in. zwiedzić Trójmiasto, pojechać do kina, uczestniczyć w zabawie tanecznej czy wypoczywać w Ostrzycach – plażować i popływać na rowerkach wodnych.
- Dzieci trenują bardzo dużo w roku szkolnym, dlatego podczas obozów proponujemy im głównie zabawę i doskonalenie techniki w wodzie. Przede wszystkim jednak pokazujemy, że pływanie to nie tylko ciężka praca w basenie, ale też fajne wycieczki i miłe spędzanie czasu w fantastycznych miejscach – dodaje Jarosław Błażek.
Pomysł organizowania obozów pływackich z Otylią Jędrzejczak zrodził się w 2013 roku. Wtedy też odbył się jeden camp w Stargardzie Szczecińskim. W kolejnych latach organizowane są po trzy obozy, w których uczestniczy łącznie około 150 dzieci. W przyszłym roku odbędzie się kolejna edycja obozów i już wiadomo, że jeden z nich znów zagości na Kaszubach.
Komentarze (0)