Kolejne dwa spotkania w III lidze mężczyzn mają za sobą zawodnicy sekcji tenisa stołowego GKS-u Żukowo. Przed tygodniem we własnej hali przegrali z Pogonią Lębork, w czwartek zremisowali w Nowym Dworze Gdańskim, zdobywając w ten sposób pierwszy punkt w sezonie.
Po porażce na inaugurację z zespołem z Gdańska, pingpongiści GKS-u z nadzieją na punkty przystąpili do kolejnych meczów III ligi. Nie udało się odblokować konta przed tygodniem, gdy w Przyjaźni podejmowali Poltarex Pogoń III Lębork. Ze względu na obecność Dariusza Dosza, który jeszcze w poprzednim sezonie występował w I lidze, faworytem byli goście i to oni zwyciężyli 7:3, chociaż żukowianie mogli pokusić się o remis. Dwa punkty dla GKS-u zdobył Paweł Richert, jeden Mariusz Orliński, bez zdobyczy pozostali Patryk Kwedlo i Adrian Stefański.
Co nie wyszło u siebie, udało się na wyjeździe, w zaległym spotkaniu z ŻTS-em Nowy Dwór Gdański. Spotkanie przyniosło żukowianom upragniony pierwszy punkt, bo zakończyło się remisem 5:5. W tym meczu punkty zdobyli reprezentanci Kaszub - Paweł Richert 2, Mariusz Orliński 1,5, Patryk Kwedlo 1 i Adrian Stefański 0,5.
- W pierwszych meczach brakowało nam trochę szczęścia, ale w końcu zdobyliśmy pierwszy punkt w sezonie i widać, że się rozkręcamy - komentuje Paweł Richert, kierownik sekcji.
Najbliższy mecz GKS rozegra 22 października. Czeka go duże wyzwanie, bo zmierzy się na wyjeździe z liderem III ligi Echem Biesowice.
⇒ GKS Żukowo - AZS AWFiS IV Gdańsk - relacja z meczu
Komentarze (0)