Maciej Hirsz wygrał zawody Amateur Strong Man Arnold Classic Africa 2017 w Johanesburgu, wielkiego wydarzenia łączącego różne dyscypliny odbywającego się pod patronatem słynnego aktora. Siłacz z Kartuz po pierwszym dniu zmagań w RPA prowadził, a w dzisiejszych finałach utrzymał pierwsze miejsce. - Jestem bardzo szczęśliwy wracamy ze złotem na Kaszuby. Dziękuje rodzinie i wszystkim tym którzy trzymali za mnie kciuki - napisał strongman na Facebooku.
- Jestem szczęśliwy, że udało mi się osiągnąć to, nad czym tak ciężko pracowałem w ostatnich miesiącach - mówi Maciej Hirsz. - Zdawałem sobie sprawę, że poziom zawodów będzie wysoki, ale wiedziałem też, że moja forma pozwala mi walczyć o najwyższe miejsca. Wygrać takie zawody to nie tylko spełnienie jednego z marzeń, ale i motywacja do dalszej, ciężkiej pracy.
Dzięki temu wynikowi Maciek wywalczył sobie bilet do USA na zawody Arnold Amateur 2018 (uznawane za mistrzostwa świata) i start w turnieju PRO w Afryce w 2018 roku!
Drugi z zawodników Grupy Słabek, czyli Mateusz "Sumik" Ostaszewski, jako że wcześniej wygrał zawody w USA startował w kategorii pro. Niestety, zawalił jedną z konkurencji, czyli martwy ciąg i końcowej klasyfikacji zajął dziewiąte miejsce.
Komentarze (0)