Tomasz Rzeszutek, mieszkaniec Sierakowic z Baszty Bytów, zdobył srebrny medal 80. Mistrzostw Polski w Kolarstwie Przełajowym w Sławnie. Zawody były nieudane dla zawodników Cartusii Kartuzy, którzy jechali na czempionat z niejedną nadzieją na podium, ale przez problemy ze sprzętem wrócili tylko z dwoma czwartymi pozycjami.
W Sławnie w woj. łódzkim zakończyły się już tegoroczne przełajowe mistrzostwa Polski. Przez dwa dni o medale walczyło kilkuset kolarzy, w tym reprezentanci Cartusii Kartuzy i mieszkańcy powiatu reprezentujący Basztę Bytów.
W sobotę startował kartuski jedynak Kacper Hoppa, który przez problemy z rowerem zajął dopiero dziewiąte miejsce. W niedzielę na trasę wyruszyła spora liczba kolarzy w koszulkach Cartusii, ale żadnemu nie udało się stanąć na podium.
- Pierwszy raz od dawna wracamy z przełajowych mistrzostw Polski bez medali, chociaż pewniakami wydawali się Kacper Hoppa i Patrycja Lorkowska, kilku innych zawodników mogło pokusić się o niespodzianki, podium miała walczyć też drużyna - przyznaje Dariusz Malecki, trener kartuzian. - Niestety, nasze aspiracje zweryfikowała pogoda, bo nie byliśmy przygotowani na mróz, śnieg i tak trudne warunki, jakie panowały w Sławnie. Nasz klub nie nastawia się na przełaj, nie inwestujemy w sprzęt typowy dla tej odmiany kolarstwa i o ile jesteśmy jeszcze przygotowani na błoto, to nie mamy odpowiedniego wyposażenia na typowo zimowe warunki, na przykład odpowiednich gum o ostrych kantach.
Jedną z najbardziej zawiedzionych zawodniczek była z pewnością Patrycja Lorkowska. Na starcie stawała jako liderka rankingu w kategorii elita i U23, tymczasem w pierwszej kategorii uplasowała się na czwartej pozycji, a w drugiej na siódmej. Przez brak opon przystosowanych do śliskiej nawierzchni kartuzianka przewracała się na zakrętach, na jednym ze zjazdów wyleciała przez kierownicę. Mimo to była o włos od medalu w orliczkach, w końcówce doganiała już brązową medalistkę, ale przeszkodził jej widz, który wyszedł na trasę i wymusił wytrącenie prędkości.
Patrycja może mówić o podwójnym pechu, bo przez brak medalu w Sławnie nie została uwzględniona w ogłoszonym tuż po mistrzostwach składzie reprezentacji Polski na przełajowe mistrzostwa świata.
Także czwarty był junior Nikodem Grzenkowicz, ale jego postawa to akurat zaskoczenie miłe. Drugi kartuzianin w tej kategorii Kacper Wiszniewski dotarł do mety na odległej pozycji. Daleko był też junior młodszy Maksymilian Grzenkowicz, który jechał na wysokiej pozycji, ale zrobił błąd, w złym momencie uruchomił przerzutki, podwinął mu się łańcuch i stracił szanse na dobrą lokatę.
Nieudany był też start orlików - w dziesiątce zmieścił się tylko Artur Sowiński, 9. w tej kategorii i 21. w elicie. Z warunkami nie poradzili sobie Damian Sławek i Maciej Pojawa.
Chociaż Cartusia pozostała bez sukcesu, to jeden z medali MP do powiatu kartuskiego jednak przyjechał. Zdobył go Tomasz Rzeszutek, mieszkaniec Sierakowic jeżdżący w barwach Baszty Bytów. Był drugi w kategorii młodzieżowców, za zwycięzcą tej kategorii Marcelim Bogusławskim, który wygrał z przewagą 4 minut. W elicie sierakowiczanin zameldował się na piątej pozycji.
Basztę reprezentowała też inna mieszkanka gminy Sierakowice, czyli Martyna Krefta z Kamienicy Królewskiej. Zajęła 10. miejsce w klasyfikacji juniorek młodszych.
W klasyfikacji klubowej Cartusia była szósta z 40 zdobytymi punktami. Baszta z 56 oczkami zajęła czwarte miejsce.
Komentarze (1)
• Hanna 10.01.2017, 14:39 Zgłoś naruszenie
Gratulacje, zawsze mówiłam, że mamy zdolną młodzież na Kaszubach. I to jest najważ