Anna Makurat z Sierakowic została mistrzynią Europy! Wychowanka BAT-u Sierakowice wraz z reprezentacją Polski kadetek zdobyła złote medale Mistrzostw Europy U16 w Koszykówce Kobiet Dywizji B. Dziś w finale pokonała gospodynie z Rumunii 66:52, Ania poprowadziła Polską ekipę do zwycięstwa będąc najskuteczniejszą w zespole. Do tego Ania została najlepszą zawodniczką mistrzostw i wybrana została do najlepszej piątki imprezy.
Pierwsza trójka dająca awans do dywizji A – taki był cel Polek przed wyjazdem na mistrzostwa do Rumunii. Nie ulegało jednak wątpliwości, że biało czerwone stać na więcej, co potwierdzały przez cały turniej. Znakomicie grała cała drużyna, a w niej Anna Makurat z Sierakowic, wychowanka klubu KS BAT. Miała być liderką i gwiazdą zespołu, poradziła sobie z presją znakomicie, bo rzeczywiście błyszczała najjaśniej.
⇒ Czytaj więcej: Anna Makurat pojechała na mistrzostwa Europy U16
Kadetki znad Wisły zwyciężyły we wszystkich spotkaniach – najpierw wygrały grupę, w ćwierćfinale pokonały Irlandię, w półfinale Holandię. W ten sposób zapewniły sobie to, po co przyjechały, czyli zdobyły medal i awans do europejskiej elity. Na tym jednak nie poprzestały.
W niedzielę wieczorem, w meczu o złoto, podopieczne Macieja Gordona zmierzyły się z Rumunkami. Gospodynie niesione były dopingiem swojej widowni, ale na trybunach nie zabrakło też kibiców z Polski, głównie rodziców zawodniczek, w tym najwierniejszych kibiców Ani, czyli Magdaleny i Rafała Makuratów.
Pierwszą kwarta była wyrównana, Polki wygrały ją 15:14, w drugiej były już zdecydowanie lepsze triumfując 24:12. Dzięki takiej przewadze, w drugiej połowie mogły już kontrolować sytuację - trzecią odsłonę przegrały 18:19, ostatnią wygrały 9:7 i cały mecz 66:52.
Radość ze zwycięstwa była ogromna, wśród dziewcząt i kibiców.
- To niesamowite uczucie! Złoto, Mazurek Dąbrowskiego, puchar za mistrzostwo, awans do dywizji A… - dzieli się wrażeniami Rafał Makurat.
Satysfakcja sympatyków koszykówki z Polski, a zwłaszcza z Kaszub wzrosła jeszcze bardziej, gdy ogłoszone zostały decyzje dotyczące nagród indywidualnych. Ania Makurat została najlepszą zawodniczką mistrzostw w roczniku 2000. Oprócz przyznania jej tytułu MVP, wybrano ją też do najlepszej piątki turnieju.
- Nie mogło być inaczej – napisała na FB Sportnakaszubach.pl Monika Tomaczkowska, trenerka Tropsa Kartuzy i BAT-u Sierakowice.
Nie sposób się z tym nie zgodzić. W finale, podobnie jak przez całe mistrzostwa, sierakowiczanka była liderem biało – czerwonych. Rzuciła 14 punktów, miała 9 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty i jeden blok.
Jest też wysoko w wielu statystykach indywidualnych całych mistrzostw – zajęła 8. miejsce w liczbie zdobytych punktów na mecz (12.9), 9. w ogólnej liczbie punktów (90), 3. pod względem skuteczności w rzutach za trzy (44.2% celnych), 7. w asystach (3.4 na mecz) i 8. we tzw. współczynniku efektywności (15.1 na mecz).
Dla wielkiego talentu polskiej koszykówki kobiecej to drugie w sezonie MVP podczas ważnej imprezy (była najlepszą koszykarką mistrzostw Polski U18), drugie mistrzostwa Europy tego lata (wraz z siostrą Ola grała w lipcu w ME U20 Dywizji A) i trzeci z rzędu europejski czempionat szesnastolatek, bo grała w nim już jako zawodniczka o 2 lata i o rok młodsza od większości koleżanek. Wtedy wysokich miejsc nie było, ale teraz udało jej się wszystko.
- Warto było czekać te trzy lata – powiedziała Ania Makurat już po wszystkim.
Komentarze (2)
• basket 14.08.2016, 22:18 Zgłoś naruszenie
pięknie! brawo!
• Anonim 15.08.2016, 05:28 Zgłoś naruszenie