Był jednym z głównych faworytów do medalu, ale nie dane będzie mu nawet powalczyć o kolejny wielki sukces. Krzysztof Różnicki z powodu kontuzji nie wystartuje w Mistrzostwach Świata U20 w Lekkiej Atletyce w Nairobi.
Wielki talent z gminy Sierakowice poleciał do Nairobi jako świeżo upieczony mistrz Europy w biegu na 800 metrów i posiadacz drugiego najlepszego w tym roku wyniku na świecie. Nic dziwnego, że wraz z trenerem klubu i reprezentacji Krzysztofem Królem mierzył w najwyższe cele.
Niestety, zawodnik Cartusii Kartuzy marzenia o medalu mistrzostw świata będzie musiał odłożyć. Czwartkowe eliminacje "osiemsetki" na kenijskim stadionie odbędą się bez niego.
- Uraz, którego Krzysiek doznał po trzech biegach Mistrzostw Europy w Tallinie uniemożliwił mu udział w MŚ. Próbowaliśmy z fizjoterapeutą doprowadzić do go zdrowia, ale sytuacja się nie poprawia, ból nie ustępuje i stąd rezygnacja o starcie - informuje Krzysztof Król.
Sam zawodnik nie ukrywa żalu.
- Walczyłem żeby dojść do siebie i do końca wierzyłem, że uda mi się wystartować. Nie poddaje się, walczę dalej przede mną kolejne cele, które chce spełniać i wierzę że w przyszłym roku uda mi się pokazać na co mnie stać. Dziękuję wszystkim za wsparcie i słowa otuchy - napisał Krzysztof Różnicki.
Na 800 metrów wystartuje za to drugi z reprezentantów Polski i podopiecznych Krzysztofa Króla Kacper Lewalski, który w Tallinie zdobył srebrny medal.
Komentarze (0)