Amator Kiełpino wygrał kolejny mecz z serii tych o życie, jakie wiosną gra co tydzień. W sobotę pokonał na wyjeździe GKS Kowale, choć do 85 minuty przegrywał 0:1. Kwestia utrzymania w okręgówce będzie się dla kiełpińskiej drużyny ważyć do samego końca.
Wielka radość wybuchła wśród zawodników i sympatyków Amatora po meczu w Kowalach. Nie powinno to dziwić zważywszy na przebieg rywalizacji i jej znaczenie dla przyszłości kiełpińskiej drużyny.
Pierwsza połowa należała zdecydowanie do grających z wiatrem gospodarzy. Prowadzili po niej 1:0, gdyż w 29. min. wykorzystali błąd Koska i wyszli na prowadzenie. Mogli wygrywać znacznie wyżej, lecz swój zespół kilkakrotnie ratował Adam Wróbel, weteran kiełpińskiego klubu wracający między słupki.
Amator w pierwszej części miał jedną okazję, ale akcja Wróbla i Kiełdanowicza została przerwana przez obrońcę. Po przerwie dominował, pod bramką rywali gościł znacznie częściej, ale długo nie mógł wyrównać, bo w dogodnych sytuacjach niecelnie uderzali Gliwa, Kiełdanowicz i Lamk.
Reprezentantom gminy Kartuzy pomógł wreszcie zawodnik gospodarzy – w 85 min. rzut wolny wykonywał Gliwa, a piłkarz Kowal zmienił lot piłki tak, że wpadła w okienko. Remis żółto – niebieskich nie zadowalał i choć czasu mieli niewiele, dopięli swego w doliczonym czasie gry, gdy po indywidualnej akcji nieczysto, ale celnie uderzył Lamk.
Amator znajduje się na czwartym od końca miejscu w tabeli, które przy obecnym układzie w wyższych ligach jest pozycją spadkową. Czerwona kreskę ma aktualnie tuż nad sobą i by się nad nią wzbić, musi odrobić stratę do Sztormu. W sobotę zmniejszyło ją do siedmiu punktów, bo zespół z Mostów przegrał w Sierakowicach (zobacz relację i zdjęcia z tego meczu).
Na zniwelowanie pozostałej różnicy ekipa Błażeja Adamusa ma jeszcze pięć kolejek. Może się jednak okazać, że z I grupy KO spadną trzy zespoły, ale może być ich też pięć, tak więc gra o zachowanie ligowego bytu trwać będzie do samego końca.
GKS Kowale – Amator Kiełpino 1:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Piotr Gierałtowski ( ), 1:1 Kacper Lipski – samobójcza (85.), 1:2 Dawid Lamk (90+1.).
Amator: A. Wróbel – Byczkowski, Kosek, Mejna, Chlechowicz – E. Wróbel (66. Gliwa), Miłosz (83. Puzdrowski), Kowalski, Konkol, D. Lamk – Kiełdanowicz.
Komentarze (0)